5G: może być drożej, byle szybciej
Każda nowa technologia wzbudza zainteresowanie wielu osób, zawsze jednak znajdzie się grupa ludzi, którzy są gotowi dopłacić do tego, by skorzystać z niej wcześniej niż inni – czyli znaleźć się w grupie określanej mianem „early adopters".
Organizacja GSM Association (GSMA) przygotowała raport opisujący, gdzie można znaleźć najwięcej chętnych do skorzystania z usług sieci komórkowej piątej generacji. Według dokumentu „The Mobile Economy 2020" technologia 5G jest najbardziej wyczekiwana w kontynentalnych Chinach.
Około 50% mieszkańców ChRL byłoby skłonnych zapłacić nawet do 10% więcej niż cena standardowa, gdyby oznaczało to, że skorzystają z usług 5G nieco wcześniej. Z kolei 23% osób stwierdziło, że zgodziłoby się dołożyć o 20% więcej; odsetek ten jest wyższy niż liczba osób, które odmówiłoby przepłacania za usługi 5G (22% respondentów). Odpowiedzi „nie mam zdania" udzieliło 5% ankietowanych.
Drugie miejsce na liście przypadło obywatelom Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), na którą składa się 9 byłych republik radzieckich: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan, zamieszkiwanych przez ponad 230 mln osób. Wśród respondentów 41% stwierdziło, że zaakceptuje dopłatę 10-procentową, 21% zgodziłoby się dołożyć maksymalnie 20% (a 2% nie ma zdania; tyle samo nie zgodziłoby się przepłacać za technologię 5G). Dla 35% ankietowanych termin nie byłby ważny, gdyby wiązał się z koniecznością uiszczenia dodatkowej opłaty.
Trzecią pozycję zajęli mieszkańcy Ameryki Północnej (przy czym raport wskazuje, ze chodzi głównie o obywateli USA). Odsetek respondentów skłonnych dopłacić 10% do usług 5G jest co prawda wyższy o 2% niż w przypadku WNP (wynosi 23%), lecz zarazem znacząco mniejszy, kiedy chodzi o 20-procentowe dopłaty (13%). Na wydawanie dodatkowych pieniędzy nie zgodziłoby się 37% pytanych (4% respondentów nie ma zdania).
Na podium zabrakło miejsca dla mieszkańców Unii Europejskiej i Japonii. Zdaniem GSMA są oni ogólnie zadowoleni z usług 4G i w efekcie zostali wyprzedzeni także przez osoby z rejonu MENA (Bliski Wschód, Afryka Północna, Afganistan i Pakistan) oraz Ameryki Łacińskiej na liście zainteresowanych technologią 5G. Na samym końcu znaleźli się obywatele Indii, Australii i Nowej Zelandii.
fot. GSMA