Zastrzyk mocy

Jednym z ważniejszych wydarzeń w 2020 roku była premiera autorskiego procesora Apple'a, znanego jako M1. Firma nie zamierza jednak na tym poprzestać i już pracuje nad kolejnymi CPU. W sieci pojawiły się przecieki na temat tworzonego właśnie przez koncern 32-rdzeniowego modelu, również bazującego na architekturze ARM. Byłby to duży przeskok jakościowy, bo obecnie najdroższy wariant komputera Mac Pro ma 28 rdzeni.

W kierunku niezależności

Źródłem informacji jest Bloomberg. Agencja podaje, że oprócz bardzo wydajnego CPU, przeznaczonego do napędzania stacjonarnych macbooków, firma pracuje też nad innymi procesorami. Kolejne konstrukcje trafią do urządzeń już po nowym roku. Prawdopodobnie przyszłoroczne komputery firmy będą jeszcze sprzedawane również z CPU Intela, ale już w 2022 roku Apple chce stawiać wyłącznie na autorskie rozwiązania.

Większa różnorodność

Tegoroczne maki bazowały tak naprawdę na jednym procesorze, a jedyną rozbieżnością była liczba rdzeni graficznych (7 lub 8). Sprawiło to, że wydajność poszczególnych wersji komputera nie różniła się od siebie zbyt mocno. Kolejne lata przyniosą jednak większy wybór – do oferty mają trafić również jednostki 12- i 16-rdzeniowe. Cele firmy na przyszłe lata są naprawdę ambitne. Jeżeli testy 32-rdzeniowych wersji wypadną pomyślnie, koncern będzie chciał rozwijać również podzespoły wyposażone w 64 CPU i aż 128 GPU.

fot. Apple