A A A

BeiDou większy niż GPS

20 sierpnia 2019, 13:30
Chiński system nawigacji satelitarnej jest coraz groźniejszym rywalem pozycjonowania GPS.
BeiDou większy niż GPS

Coraz większa dostępność usług pozycjonowania chińskiego satelitarnego systemu BeiDou budzi obawy władz USA.

BeiDou wyprzedził amerykański pierwowzór – GPS – pod względem liczby satelitów. Może mieć to konsekwencje zarówno dla branży zaawansowanych technologii, jak i dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.

Na rynku usług pozycjonowania satelitarnego Chiny zadebiutowały późno, wystrzeliwując pierwszego satelitę nawigacyjnego w 2000 roku. Obecnie stały się w tym segmencie jednym z głównych graczy, a dotychczasowe osiągnięcia najwyraźniej nie wystarczają władzom Państwa Środka.

Satelitarne systemy pozycjonowania są bazą, na której powstają usługi różnego rodzaju. Dodatkowe funkcje w grach na smartfony, bezstacyjne wypożyczanie hulajnóg elektrycznych, układy powiadamiania awaryjnego, zarządzanie i logistyka flot samochodów ciężarowych korzystają z danych o lokalizacji. Systemy takie ułatwiają również nawigowanie samolotom i statkom oraz umożliwiają zdalną obsługę dużych maszyn rolniczych lub górniczych.

35 satelitów BeiDou

Europejska Agencja Globalnych Systemów Nawigacji Satelitarnej (European Global Navigation Satellite Systems Agency) szacuje, że wartość rynku urządzeń i usług danych o lokalizacji osiągnie do 2020 roku 180 miliardów euro (około 199 miliardów dolarów). Wykorzystywanych przy tym będzie około 8 miliardów odbiorników sygnałów z systemów pozycjonowania. Czyni to satelity ważnym elementem konkurencyjności przemysłowej kraju.

Trimble Navigation, amerykański potentat na rynku odbiorników do nawigacji satelitarnej, przeprowadził analizę, z której wynika, że tylko w 2018 roku Chiny uruchomiły 18 nowych satelitów systemu BeiDou. Pod koniec czerwca działało 35 orbiterów pozycjonujących BeiDou; amerykański GPS ma ich 31, europejski Galileo – 22, a rosyjski Glonass – 24.

Chińskie satelity obserwowano częściej niż satelity GPS w 130 ze 195 krajów będących państwami członkowskimi ONZ (oraz nad Watykanem i Palestyną).

Jedna droga

Chiny wykorzystują inicjatywę reaktywacji Jedwabnego Szlaku (One Belt and One Road – Jeden pas i jedna droga) aby promować BeiDou. Istotą projektu jest rozbudowa infrastruktury łączącej Chiny, kraje Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu, Afryki i Europy. Satelity BeiDou są najczęściej obserwowane w ponad 100 ze 137 krajów, które przystąpiły do inicjatywy.

Pakistańska armia polega na BeiDou w zakresie danych pozycjonujących. W kwietniu w Tunezji odbył się test ciągników samobieżnych z wykorzystaniem chińskiego systemu. Ponad 30 krajów na Bliskim Wschodzie, w Afryce i innych krajach korzysta z chińskiej nawigacji. Jeśli BeiDou stanie się standardem w tych regionach, Chiny uzyskają przewagę we wprowadzaniu nowych technologii i produktów.

Rozwój chińskiego przemysłu pozycjonowania ma duże konsekwencje. Powstające w Państwie Środka smartfony i systemy nawigacji samochodowej są domyślnie zgodne z BeiDou; zagraniczni producenci muszą się z tym liczyć, ponieważ urządzenia i usługi korzystające z BeiDou są dostępne w coraz większej liczbie krajów. Amerykański Qualcomm jako pierwszy dostarczył chipy do smartfonów obsługujących BeiDou. Producenci smartfonów inni niż Apple używają układów Qualcommu w swoich aparatach. Dla firm działających na skalę globalną zapewnienie zgodności z BeiDou jest już niezbędne.

Dokładność jednego metra

Chińskie firmy technologiczne wykorzystują BeiDou do zdobywania przewagi konkurencyjnej. Wiceprezes Lenovo, Chang Cheng, ogłosił w maju, że funkcja lokalizacji nowego smartfona Z6 działa z dokładnością do jednego metra. Aparat jest wyposażony w procesor odbierający sygnały z satelitów BeiDou w celu zwiększenia precyzji pozycjonowania (dla większości smartfonów wynosi ona od 3 do 5 metrów).

Qianxun SI, dostawca usług lokalizacyjnych finansowany przez holding Alibaba, wykorzystuje dane BeiDou w połączeniu z sygnałami z ponad 2000 stacji naziemnych do stworzenia usługi pozycjonowania pojazdów autonomicznych. Ma ona osiągnąć dokładność rzędu centymetrów.

BeiDou wywołuje stałe alarmy w amerykańskich agencjach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowo. Używając BeiDou do nawigacji samochodowej, odbiornik może teoretycznie przekazywać lokalizację pojazdu do satelity na orbicie – uważa Dean Cheng, starszy pracownik naukowy w waszyngtońskiej Heritage Foundation. Ostrzega on również, że chińskie satelity są w stanie zakłócać sygnały nawigacyjne innych systemów lokalizacyjnych. Rząd USA obawia się, że może to zostać wykorzystane podczas cyberataków.

fot. 123RF


Tagi:
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto