Tegoroczny CES odbył się jeszcze przed ogłoszeniem pandemii.

Wygląda na to, że nie jest zagrożona organizacja przyszłorocznej edycji imprezy. Organizatorzy CES już teraz poinformowali, że planowane jest zorganizowanie targów z udziałem publiczności.

Niepewna sytuacja

Trudno oczywiście przewidzieć, jak sytuacja związana z koronawirusem rozwinie się do czasu planowanej daty wydarzenia. Kolejne edycje CES odbywają się zwykle w styczniu. Organizatorzy są jednak przekonani, że w planowanym terminie uda się spotkać w Las Vegas.

Miasto, w którym odbywa się impreza, powoli wraca do życia. Ogłosiło plany otwarcia od 4 czerwca kilku kasyn i ośrodków, na razie z zachowaniem pewnych ograniczeń.

W ostatniej edycji CES wzięło udział 175 000 osób, trudno jednak na razie przewidzieć, czy publiczność będzie równie liczna w roku 2021.

Zmiany w zasadach

Już teraz zapowiadane są zmiany w regulaminie targów, obejmujące regularne czyszczenie i odkażanie pomieszczeń. Wprowadzane wymogi zakładają też szersze przejścia między stanowiskami, co ma ułatwić zachowywanie dystansu społecznego. Prawdopodobnie wprowadzone zostaną też bezkontaktowe skanery termiczne.

Podjęta przez organizatorów CES 2021 decyzja nieco zaskakuje, zwłaszcza w obliczu odmiennej postawy wielu innych firm. Facebook zdecydował się odwołać spotkania powyżej 50 osób aż do czerwca 2021 r., a także przesunąć połowę pracowników do pracy zdalnej w ciągu następnej dekady.

fot. CES