Czekolada i liczba Pi. Co mają wspólnego? [Materiał przy współpracy z Palit]
Data z tradycjami
22 lipca ma w polskiej historii spore znaczenie, począwszy od 1018 r. Tego dnia miało miejsce wiele wydarzeń – wspomnijmy jedynie, że np. w 1807 r. Napoleon nadał Księstwu Warszawskiemu Konstytucję, a w czasach powojennych, w PRL-u, była to data Święta Odrodzenia Polski. Organizowano wówczas popularne festyny. W 1945 otwarto pierwszą po wojnie publiczną wypożyczalnię książek w Gdańsku, a w 1983 zniesiono stan wojenny.
Poprzednia władza lubiła też zmieniać nazwy przedsiębiorstw, dodając człon „22 lipca". Jedną z takich firm były zakłady Wedla przemianowane na Zakład 22 lipca. A ponieważ Wedel oprócz innych słodyczy produkował także szeroki asortyment czekolad, to z biegiem czasu o 22 lipca zaczęto żartobliwie mówić – święto czekolady. Co ciekawe, dzień czekolady faktycznie istnieje w kalendarzu, ale obchodzony jest na całym świecie 7 lipca.
Najkrótsza historia liczby Pi
22 lipca to także Dzień Aproksymacji Pi. Data to nieprzypadkowa, bo 22/7 daje wynik 3,14, czyli właśnie wartość Pi. Amerykanie obchodzą ten dzień 14 marca, co wynika z ich sposobu zapisu daty. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą bądź już zapomnieli, czym jest Pi – to tzw. stała Archimedesa. Ten uczony pierwszy badał tę liczbę i jej znaczenie w matematyce. Pi opisuje stosunek obwodu koła do jego średnicy – ta proporcja zawsze, w przypadku każdego koła, daje ten samy wynik, dlatego jest to stała.
Aby uprościć obliczenia, przyjmujemy, że wartość Pi równa się 3,14. Jednak Babilończycy uważali, że Pi to w zasadzie 3, ewentualnie 3,125. Lui Hui, chiński matematyk, w III w. naszej ery ustalił przybliżoną wartość Pi na 3,1415. W 1400 r. hinduski matematyk jako pierwszy w historii użył do obliczenia wartości tej stałej ciągów nieskończonych. W 1853 r. Wiliam Rutherford obliczył Pi z dokładnością do 440 miejsc po przecinku.
Aktualny rekord (styczeń 2020) należy do Timothy'ego Mullicana, który obliczył Pi z dokładnością ok. 50 bilionów miejsc po przecinku, korzystając z programu y-cruncher.
Program rekordzisty
Tu ważna uwaga – Timothy pisze o uzyskaniu wyniku 50 trylionów. Jednak są to amerykańskie tryliony, które odpowiadają europejskim bilionom. To kwestia innego podejścia do wielkich liczb: w tzw. krótkiej skali nie ma miliarda i wielu innych liczebników (są one w tzw. długiej skali); używany jest bilion i nazewnictwo zaczyna się rozjeżdżać.
Program y-cruncher może być używany jako swoisty benchmark wydajności komputera. I tu właśnie wchodzimy do świata komputerów. Y-cruncher jest klasycznym przykładem aplikacji wykorzystującej moc procesora, podczas gdy skomplikowane obliczenia coraz chętniej wykorzystują moc kart graficznych. Najpopularniejszym przykładem są farmy kryptowalut używające komputerów wyposażonych w kilka grafik.
Podziel się swoją mocą
Jednak moc komputera możesz wykorzystywać nie tylko do liczenia kolejnych miejsc po przecinku liczby Pi. Jeżeli jesteś chętny podzielić się mocą swojego peceta, możesz przystąpić do jednego z wielu programów wykorzystujących moc domowych komputerów do obliczeń naukowych.
Jednym z popularniejszych jest program GIMPS skupiający się na poszukiwaniu liczb pierwszych, które mają znaczenie np. w kryptografii. Wystarczy ściągnąć aplikację, zarejestrować się i uruchomić program. Aplikacja jest w stanie wykorzystać moc karty graficznej, która zazwyczaj jest znacznie bardziej efektywna w tego typu obliczeniach.
Kolejnym programem jest popularny Folding@home, który prowadzi obliczenia dla różnych projektów – m.in. wspomaga prace nad Covid-19. Aplikacja domyślnie stara się wykorzystać moc karty graficznej do obliczeń.
Decydując się na wspomaganie jednego z tych programów, ponosisz koszt energii zużywanej przez komputer w zamian za świadomość, że zamiast się nudzić, nasz sprzęt pracuje w szczytnym celu. Warto jedynie zadbać o to, by nie nabawić się bólu głowy od głośno pracującego komputera. Dlatego, jeżeli zamierzasz wymienić kartę graficzną, wybierz model z lepszym i cichszym chłodzeniem. Przykładowo zamiast karty Palit RTX 2070 SUPER X z jednym turbinowym wentylatorem wybierz model Palit RTX 2070 SUPER GP wyposażony w potrójny wentylator pracujący w trybie półpasywnym. Wydajność pozostanie ta sama, a kultura pracy wzrośnie (w przeciwieństwie do odgłosów pracy) wielokrotnie.
Miłego liczenia!
fot. Materiały prasowe