Facebook w czołówce platform, na których odbywa handel seksualny
Handlarze często żerują na naiwności ofiar
Amerykańska organizacja Human Trafficking Institute opublikowała raport, z którego wynika, że większość ofiar wykorzystania seksualnego została zwerbowana w sieciach społecznościowych.
Dane z ostatnich dwóch dekad zebrane w raporcie wskazują, że 30% wszystkich ofiar zidentyfikowanych w federalnych sprawach związanych z handlem ludźmi w celach seksualnych padło ofiarą przestępców działających online. W procederze tym wykorzystywane są platformy społecznościowe, a głównie Facebook. Aż 65% ofiar handlu dziećmi w celach seksualnych została pozyskana za jego pośrednictwem.
Co na to serwis? W oświadczeniu dla CBS News gigant odpowiedział: „Handel seksualny i wykorzystywanie dzieci są odrażające i nie zezwalamy na nie na Facebooku. Mamy zasady i metody aby zapobiegać tego rodzaju nadużyciom i usuwać wszelkie treści, które naruszają nasze reguły".
Działają indywidualnie
Według autorów raportu najczęściej wyobrażamy sobie, że handlarze ludźmi to duże grupy lub całe sieci wykorzystujące ogromną liczbę ofiar. W rzeczywistości jednak większość handlarzy nie tworzy zorganizowanych grup przestępczych. Działają indywidualnie i często wykorzystują małą liczbę osób na raz.
fot. natureaddict – Pixabay