Fizyk z Meksyku chce uprościć produkcję obiektywów
Urządzenia optyczne istnieją już od kilku tysięcy lat, ale wciąż nawet w najdroższych, najbardziej zaawansowanych obiektywach występuje problem lekkiego rozmazywania obrazu na rogach i krawędziach kadru. Z problemem w przeszłości nie poradzili sobie ani Diokles, ani Isaac Newton. W teorii soczewka powinna skupiać promienie w jednym punkcie nazywanym ogniskiem, ale przez niedokładność kształtu powstaje tzw. aberracja sferyczna – ognisko z punktu zamienia się w stożek o niewielkich wymiarach.
Zjawisko to od tysięcy lat było uważane za niemożliwe do wyeliminowania, bo nie istnieją metody wykonania idealnej soczewki. Przez lata najlepszym wyjściem w produkcji obiektywów było zastosowanie dodatkowych soczewek asferycznych do korekcji niepożądanego efektu, ewentualnie nietypowe ukształtowanie soczewki. Takie „słoiki" są jednak ze względu na technologię produkcji bardzo drogie i mają wąskie zastosowanie.
Gizmodo informuje jednak, że González-Acuña, meksykański fizyk z Instytutu Technologii i Studiów Wyższych Monterrey (ITESM) zaproponował jednak rozwiązanie, które może na zawsze odmienić produkcję soczewek. Naukowiec wymyślił równanie na korekcję efektu aberracji. Na ilustracji widać stopień skomplikowania równiania...
Równanie ma umożliwić wyznaczenie optymalnego kształtu soczewki, niezależnie od jej rozmiaru. Za wcześnie jeszcze, by określić czy rzeczywiście mamy do czynienia z przełomem, ale jeżeli odkrycie potwierdzi się w praktyce, nowa metoda pozwoli na znaczne zmniejszenie kosztów produkcji obiektywów wysokiej jakości.
fot. Rafael G. González-Acuña (Tecnológico de Monterrey)