Google ograniczy możliwość prezentowania reklam
Materiały pod specjalnym nadzorem
Google zablokuje również nieletnim użytkownikom z całego świata funkcję historii lokalizacji, a jednocześnie włączy filtry bezpiecznego wyszukiwania.
Dodatkowo rodzice i opiekunowie osób niepełnoletnich mogą zażądać od Google'a usunięcia z wyników wyszukiwania zdjęć i obrazów przedstawiających ich podopiecznych.
Troska o dobro nieletnich wynika zapewne z faktu, że główne platformy internetowe od dawna są badane przez prawodawców pod kątem wpływu witryn na bezpieczeństwo, prywatność i dobre samopoczucie młodszych użytkowników.
Mindy Brooks, dyrektor generalny Google'a ds. dzieci i rodzin, powiedziała: „Niektóre kraje wdrażają regulacje w tym zakresie, a ponieważ przestrzegamy tych przepisów, szukamy sposobów na zapewnienie spójnego środowiska usług i kontroli użytkowników dla dzieci i nastolatków na całym świecie".
Materiały powstające z myślą o niepełnoletnich wzbudziły zainteresowanie po tym, gdy amerykańscy ustawodawcy i prawnicy zauważyli, że Facebook planuje uruchomić wersję Instagrama przeznaczoną dla dzieci. Portal ogłosił niedawno zmiany w zasadach prezentacji reklam osobom młodszym niż 18-letnie (chociaż zewnętrzni reklamodawcy nadal mogą kierować do nich przekaz na podstawie wieku, płci lub lokalizacji).
Zwolennicy powstania serwisu twierdzą, że dzieci już korzystają z platformy, więc wersja przyjazna rodzinie zapewnia bezpieczniejsze środowisko; krytycy uważają, że Facebook nie powinien próbować zachęcać dzieci do korzystania ze swoich usług ze względu na ryzyko dla ich rozwoju, zdrowia psychicznego i prywatności.
YouTube poinformował, że w najbliższym czasie zmieni domyślne ustawienia prezentacji treści na najbardziej prywatną opcję dla użytkowników w wieku 13–17 lat. Materiały będą widoczne tylko dla użytkownika i wybranych przez niego osób. Firma usunie również „nadmiernie komercyjne treści" z aplikacji YouTube Kids, „takie jak filmy, który koncentrują się tylko na opakowaniu produktu lub zachęcają dzieci do wydawania pieniędzy" – powiedział James Beser, dyrektor ds. zarządzania produktami dla dzieci i rodziny w serwisie YouTube.
fot. Pixabay