Google wypłasza duchy z domu
Nawiązując do zbliżającego się święta Halloween, firma Google przygotowała specjalną stronę, na której każdy użytkownik może się dowiedzieć, jak w prosty sposób pozbyć się z własnego „nawiedzonego” domu uciążliwych duchów, wampirów, demonów i innych pożeraczy gotówki z portfela.
W tej niekonwencjonalnej, nieco żartobliwej stylistyce Google zachęca do oszczędzania energii i własnych funduszy.
Po uruchomieniu przeglądarki i wywołaniu strony o adresie http://www.google.com/intl/en_us/hauntedhouse08/ użytkownik zobaczy prostą, interaktywną tabelkę, w której - wypełniając odpowiednie pola - będzie można obliczyć, ile pieniędzy oraz ile dwutlenku węgla rocznie kosztują duchy (do których żartobliwie porównano wyjące powietrze z nieszczelnej wentylacji), wampiry (wysysające gotówkę z portfela urządzenia pobierające prąd, stale do niego podłączone), potwory (nieefektywne systemy grzewcze i wentylacyjne marnujące energię), zombie (pecety pracujące nawet wtedy, gdy nikt ich nie używa) czy demony (rozświetlone standardowe żarówki, w których mnóstwo energii ucieka w postaci ciepła, a nie światła).
Wypełniając odpowiednie rubryki w udostępnionej przez Google tabeli, użytkownik nie tylko uzyskuje konkretne dane na temat ilości pieniędzy marnowanych w postaci nieefektywnie wykorzystanej energii. Dowiaduje się także, jak wiele złowrogiego dwutlenku węgla rocznie zostaje wyemitowane do atmosfery w wyniku zbędnej działalności elektrycznych poltergeistów. Może też uzyskać odpowiedź na pytanie, jaki konkretny wymiar gotówkowy przyniosą wprowadzone oszczędności energii oraz jak długą trasę należałoby pokonać samochodem w celu wyemitowania równie dużej ilości dwutlenku węgla, jaką emitują lekceważone na ogół domowe urządzenia elektryczne pracujące bez potrzeby.
Na tej samej stronie znajduje się także link zawierający dokładne informacje o tym, w jaki sposób przeprowadzane są poszczególne obliczenia. Okazuje się, że za lekkim i zabawnym sztafażem Halloween kryje się poważna statystyka i szeroko zakrojone badania, które pozwoliły oszacować, jak wiele energii może być oszczędzonej w wyniku przeprowadzenia dość prostych działań. Zachęcamy zatem do wypłoszenia prądożernych duchów z własnego domu :)
Źródło: Google