Komputer pokładowy Apollo 11 miał mniejszą moc niż ładowarka USB-C?
Dzięki badaniom przeprowadzonym przez Forresta Hellera już wkrótce będziemy inaczej patrzeć na ładowarki typu USB-C. Często wśród użytkowników panuje przekonanie, że ich smartfony są potężniejsze od komputerów, które pozwoliły człowiekowi polecieć w kosmos. I słusznie. Heller zbadał komputery pokładowe Apollo 11 i wykazał, że obecnie większą moc obliczeniową mają (w teorii) nawet... ładowarki.
Po wykonaniu wielu analiz naukowiec napisał artykuł, w którym wykazał, że przeciętna nowoczesna ładowarka USB-C ma o wiele większą moc obliczeniową niż dawne komputery. Do komputera Apollo zostały porównane 18W ładowarka od telefonu Goolgle Pixel, 40W ładowarka od telefonu Huawei oraz Anker PowerPort Atom PD 2 - urządzenie przeznaczone do zasilania kilku urządzeń.
Na swojej stronie Heller zaprezentował tak różne parametry zbadanych urządzeń jak wbudowany mikroczip, jego taktowanie, wolna przestrzeń na oprogramowanie oraz sterownik. Co się okazało? Apollo 11, poza niższym taktowaniem, miał nieco lepsze parametry od ładowarki do Pixela oraz smartfona Huawei, przegrał jednak wyraźnie z ładowarką obsługującą kilka urządzeń jednocześnie.
Tego typu porównania zawsze należy traktować z przymrużeniem oka. Tym niemniej jest to kolejny dowód na to, jak wielki postęp dokonał się w informatyce w ostatnich latach. Zabawne, że niezależnie od tak znacznego przyrostu mocy, lot na księżyc od lat wciąż pozostaje wielkim osiągnięciem ludzkości.
fot. Wikipedia