Koncern Apple ukarany w Brazylii za brak ładowarek
Ekologia się nie opłaca?
Jedną z bardziej kontrowersyjnych decyzji Apple’a w temacie zeszłorocznych iPhone’ów było zrezygnowanie z dołączania darmowej ładowarki w zestawie. Firma, pomijając względy produkcyjne, tłumaczyła tę decyzję ekologią. Koncern zauważył, że sprawne jeszcze kable najczęściej odkładamy do szuflady po wymianie telefonu, podczas gdy mogłyby nam jeszcze posłużyć.
Takie wyjaśnienia nie wszystkich jednak przekonały. Pierwszym państwem, które ogłosiło nałożenie kary na Apple’a jest Brazylia. Tamtejsza agencja ochrony konsumentów uznała, że firma wprowadza użytkowników w błąd reklamami, które nie precyzują, że ładowarka nie trafi do zestawu. Apple uważa jednak, że ostrzegało użytkowników o tym fakcie już w październiku.
Płacić czy nie płacić
Agencja najpierw próbowała skłonić producenta do obniżenia ceny urządzenia, a ze względu na brak odpowiedzi, firma została ukarana. Powołano się przy tym na zdanie specjalistów, którzy uważają, że wpływ produkcji ładowarek na środowisko jest wbrew pozorom minimalny.
Inna sprawa, że sama kara nie będzie dla firmy szczególnie dotkliwa. Dwa miliony dolarów to ułamek z 12,7 miliardów dolarów zysku wygenerowanych tylko w ostatnim kwartale. Apple może jednak chcieć się od tej decyzji odwołać – w końcu sprzedaż telefonów bez ładowarek ma być dla koncernu w kolejnych latach stałą praktyką. Przyjęcie nawet tak skromnej kary będzie w pewnym sensie przyznaniem się do popełnienia błędu.
fot. Pixabay