Kryptowaluty kontra środowisko
Entuzjaści i przeciwnicy
Eric Adams, zwycięzca wyborów na burmistrza Nowego Jorku opowiada się za przekształceniem miasta w hotspot kryptograficzny i chce wprowadzenia do szkół nauki o alternatywnych środkach płatniczych.
Zadeklarował też, że pierwsze trzy wypłaty pobierze w bitcoinach. Wyraził ponadto pragnienie aby bitcoin był „nowym sposobem płacenia za towary i usługi na całym świecie" a szkoły „muszą" uczyć technologii, która za tym stoi, a także „nowego sposobu myślenia".
Burmistrz Miami Francis Suarez ogłosił, że miasto planuje przyjmować płatności podatków w bitcoinach i umożliwić pracownikom pobieranie pensji w kryptowalucie.
Konferencje kryptograficzne, takie jak Bitcoin 2021 – zapowiadane jako największe wydarzenie bitcoinowe w historii – wybrały Miami jako miasto-gospodarza, ponieważ panuje tam bardzo dobry klimat dla branży.
A propos klimatu – nie wszyscy są entuzjastami kryptowalut. Wydobycie jest nieprzyjazne dla środowiska, a w dobie gwałtownego kryzysu klimatycznego zwiększenie wykorzystania tej technologii może być niebezpieczne - alarmują ekolodzy.
Według serwisu Digiconomist pojedyncza transakcja bitcoinowa pochłania taką samą ilość energii, jaką przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe zużywa w ciągu miesiąca – co odpowiada około milionowi razy większej emisji dwutlenku węgla niż pojedyncza transakcja kartą kredytową. A globalnie ślad węglowy wydobycia bitcoinów jest większy niż taki wskaćnik w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Takie waluty wymagają od górników konkurowania o uwierzytelnianie transakcji na łańcuchach blokowych, a to wymaga ogromnych, energochłonnych serwerów. Wydobywanie bitcoinów wykorzystuje energię głównie generowaną z paliw kopalnych, co powoduje zanieczyszczenie powietrza i emisję dwutlenku węgla - ubolewa Benjamin A Jones, ekonomista z Universytetu Nowego Meksyku.
Po tym, jak Chiny zakazały wydobywania kryptowalut, wielu górników przeniosło się do Teksasu, gdzie zderegulowano sieć elektryczną. Grupy ekologiczne twierdzą, że dodatkowe obciążenie sieci w Teksasie może spowodować więcej przerw w dostawie prądu, które miały miejsce w lutym, kiedy tamtejsza gospodarstwa pogrążyły się w ciemności i mrozie.
Inne miejsca w całym kraju uruchamiają ponownie elektrownie węglowe, aby zasilać wydobycie bitcoinów – co powoduje ogromne protesty grup ekologicznych, oskarżające już nie tylko o „chaos klimatyczny" ale także o „rasizm środowiskowy".
fot. Unsplash