Kryzys na rynku półprzewodników pogłębia się
Mniej pracowników, mniej chipów
Według badania branżowej organizacji IPC niedobór chipów, który tak dał się we znaki branży motoryzacyjnej, nie zakończy się zbyt szybko. Ponad połowa ankietowanych firm-producentów podzespołów elektronicznych spodziewa się, że braki na rynku układów półprzewodnikowych potrwają do co najmniej do drugiej połowy 2022 r. Aż 80 procent producentów chipów twierdzi, że trudno jest znaleźć pracowników, którzy muszą być specjalnie przeszkoleni do pracy z wysoko toksycznymi związkami używanymi podczas wytwarzania półprzewodników.
Czy pomoże zmiana warunków pracy?
Niemal połowa badanych (46 proc.) przyznała, że przekwalifikowuje obecnych pracowników w celu wypełnienia luk kadrowych, a prawie tyle samo (44 proc.) stwierdziło, że podnosi płace, aby praca była bardziej atrakcyjna. Wśród innych zachęt są bardziej elastyczne godziny i więcej szkoleń.
Kryzys związany z brakiem chipów najmocniej odczuwają klienci z branży motoryzacyjnej. Eksperci firmy konsultingowej AlixPartners w opublikowanym właśnie raporcie stwierdzili, że brak półprzewodników będzie kosztował światowy przemysł motoryzacyjny w tym roku 210 miliardów dolarów przychodów. To prawie dwa razy więcej niż szacowano w maju. Produkcja zmniejszy się o 7,7 miliona pojazdów na całym świecie.
fot. Ioannis Karathanasis – Pixabay