Mad Catz prezentuje turniejową mysz PRO S
Podczas przyglądania się poczynaniom PRO X, nie sposób było nie przeoczyć jej dwóch zasadniczych wad. Przymusu zakupu całego zestawu różnych elementów, z których po złożeniu „myszki idealnej" już nigdy się nie skorzysta oraz... ceny wynoszącej około $200. Co więcej, tak jak korzystanie z gryzonia byłoby niezwykle wygodne i przyjemne w zaciszu czterech ścian, tak z uwagi na swoją skomplikowaną konstrukcję, nie spełniłby swojej roli podczas turniejów gamingowych.
Producent postanowił wyjść na przeciw głosom krytyki. Obserwując preferencje konsumentów oraz konsultując wybór najlepszych elementów z zestawu PRO X z e-sportowcami, stworzył R.A.T. PRO S. Uboższa wersja starszego brata nie odstaje od niej jednak jakościowo i, jak przystaje na specyfikę myszek Mad Catza nadal daje spore możliwości dopasowania jej do własnych potrzeb.
PRO S został wyposażony w niezawodny sensor optyczny PixArt PMW3310 o regulowanej czułości do 5000 DPI. Wbudowana pamięć umożliwia zapisanie trzech profili makr, które wcześniej można stworzyć dzięki intuicyjnemu oprogramowaniu. Podobnie jak w przypadku innych, nowszych modeli R.A.T.'ów, PRO S wyposażono w tryb precyzyjnego celowania, który szczególnie docenią amatorzy FPS'ów. Myszka posiada w sumie 8 programowalnych przycisków.
Poza ciekawym, futurystycznym wyglądem mysz zapewnia możliwość dostosowania jej do dowolnej dłoni. W przypadku PRO S gracze będą mogli zmienić kąt nachylenia i wysokość śródręcza, co jest wyjątkowo ważne w przypadku osób preferujących ułożenie dłoni „palm grip".
Premierę gryzonia w Polsce przewidziano na przełom listopada i grudnia. Jego cena będzie wynosiła ok. 300 zł.