Mały brexit Wielkiej Brytanii
Wielka Brytania porzuca długo zapowiadane zmiany dotyczące weryfikacji wieku użytkowników odwiedzających strony dla dorosłych i kończy prace nad filtrem wieku internautów. Doprowadzenie przedsięwzięcia do końca okazało się zbyt skomplikowane i czasochłonne. Odpowiednio zaprojektowany filtr musiałby spełniać za dużo warunków, których realizacja w tym momencie nie jest możliwa. Ponadto narzędzie, które miałoby pomóc w ochronie dzieci przed kontaktem z erotycznymi treściami, rodziło zbyt wiele kontrowersji dotyczących nadmiernej ingerencji w prywatność internautów.
Kwestie związane ze zwiększeniem bezpieczeństwa nieletnich mieszkańców Wysp w sieci są gorącym tematem od 2015 roku. Natomiast oficjalne prace nad specjalnym filtrem wieku zostały ogłoszone w 2018 roku, a z dniem 1 kwietnia ograniczenie to miało wejść w życie. Nieustannie przekładana realizacja projektu skończyła się w efekcie jego odrzuceniem.
Weryfikator wieku, polegający na założeniu specjalnego „AgeID”, nastręczałby problemów nie tylko użytkownikom sieci, ale również administratorom stron pornograficznych. Każdy internauta pragnący skorzystać z treści oferowanych przez WWW dla dorosłych musiałby nieustannie posługiwać się loginem w systemie „AgeID”. Login taki bazowałby na udostępnionym systemowi dokumencie tożsamości użytkownika – paszporcie, prawie jazdy etc. Administratorzy stron porno musieliby natomiast kreować nowe strony logowania (lub specjalne nakładki), które byłyby całkowicie pozbawione treści erotycznych do czasu, aż internauta wylegitymowałby się za pomocą „AgeID”. Jak słusznie zauważyli internauci, oprócz tych przeszkód mogłoby również pojawić się ryzyko kradzieży tożsamości użytkowników.
Ze względu na liczbę niedogodności dla każdej z zainteresowanych stron rząd zdecydował się porzucić tę ścieżkę walki z erotyką „bombardującą” nieletnich w sieci i zainwestować w inne sposoby efektywnej ochrony dzieci w internecie.
fot. www_slon_pics/Pixabay