Mapy Google znajdą nam miejsce parkingowe?
Na podstawie danych z kamer, oceny ruchu i innych parametrów, algorytm ocenia prawdopodobieństwo znalezienia miejsca w danym obszarze, a w razie trudności sugeruje, gdzie użytkownik może podjechać w zamian.
Funkcja ma automatycznie się uruchamiać przy wytyczaniu celu, jeśli kierowca używa nawigacji Google. Jeśli nie, można ją uruchomić niezależnie. System bierze pod uwagę tylko miejsca, które są "oficjalnie" przeznaczone do parkowania, czyli publiczne i prywatne parkingi. Nie uwzględnia zatrzymywania się na poboczu, trawie, czy w innych lokalizacjach, gdzie nie ma konkretnego zezwolenia na pozostawianie samochodu.
Na razie funkcja jest testowana w USA. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle trafi do oficjalnej dystrybucji w Europie.
Zdjęcie główne pochodzi ze źródła: ©123RF/PICSEL