Nokia Lumia 2520 - tablet z Windows RT 8.1

5 czerwca 2014, 16:20

Tablet Nokia Lumia 2520 jest już dostępny w Polsce. Urządzenie ma wbudowany pakiet Microsoft Office i system Windows RT 8.1.

Nokia Lumia 2520 - tablet z Windows RT 8.1

Dzięki preinstalowanemu pakietowi Office można bez przeszkód tworzyć i edytować pliki w takich programach, jak Word, Excel oraz PowerPoint. Można je zapisywać zarówno w urządzeniu (32 GB pamięci wewnętrznej + 32 GB na karcie microSD), jak i usłudze One Drive. Ta usługa oraz integracja ze wszystkimi urządzeniami pracującymi na systemie Windows i Windows Phone pozwala na kontynuację pracy na pliku niezależnie od urządzenia, na którym je tworzyliśmy; np. zaczęliśmy tworzyć raport na komputerze w pracy, a możemy go skończyć na tablecie po spotkaniu w restauracji. Synchronizacja danych dotyczy również zapisanych plików czy też układu ekranu.

Dużym ułatwieniem jest 10,1-calowy wyświetlacz Full HD, który oferuje wysoką jakość wyświetlanych obrazów nawet w pełnym słońcu oraz fizyczna klawiatura (sprzedawana oddzielnie).Ponadto tablet został wyposażony w dwie kamery - przednią 1,2 MPx, która pozwala użytkownikowi na prowadzenie wideorozmów oraz główną, umieszczoną z tyłu urządzenia. Główna kamera została wyposażona w optykę Carl Zeiss, dysponującą matrycą o rozdzielczości 6,7 MPx, która umożliwia nagrywanie filmów w jakości 1080p/60 fps.

Tablet Nokia Lumia 2520 jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i czerwonej.

Sugerowana cena detaliczna: 2699 zł.

Specyfikacja techniczna

Ogólne

· Rozmiar matrycy podstawowego aparatu fotograficznego: 6,7 MPx

· Rozmiar wyświetlacza: 10,1''

· Nazwa procesora: 2.2GHz Quad Core Snapdragon 800 by Qualcomm

· Pamięć masowa: 32 GB

· Maksymalny czas gotowości: 25dni

· Maksymalna szybkość przesyłu danych LTE DL: 150 Mb/s

· Zwiększona czytelność pod gołym niebem: Współczynnik kontrastu 120

Wymiary

· Długość: 168.0 mm

· Szerokość: 267.0 mm

· Grubość: 8.9 mm

· Waga: 615 g

Tagi:

Ocena:

Oceń:

Komentarze (9)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.

ptrick

5 czerwca 2014, 19:11

Widzę, że nadal nie rozumiesz. Szansa, że taka ładowarka po kilku miesiącach dojdzie do stanu o którym Nokia zaalarmowała jest dość mała. Dlatego szansa, że cokolwiek złego się stało jest nikła. Co do życia ludzkiego, nie będę się wypowiadał, bo zapewne wielu by się nie spodobały moje poglądy. :E

~Anonim

5 czerwca 2014, 19:08

ptrick: Czyżby ludzkie zdrowie/życie nie miało dla Ciebie żadnej wartości, że tak lekko to traktujesz?:oczy: A zresztą... Możliwe, że odnośnie tych ładowarek masz trochę racji. Kilka lat temu (bodajże w "Teleexpressie") podawali, że ładowarki o numerze modelu "AC-3" od telefonów "Nokia" mogą ulec jakby rozdzieleniu (tj. łapiąc za wtyczkę ta może się oddzielić od obudowy, odsłonić bebechy i porazić prądem). Sprawdziłem wszystkie ładowarki w domu - i miałem takie dwie o takim numerze modelu. Na szczęście (dzięki Bogu) ładowarka nigdy mi się nie rozpadła (ani w rękach, ani w żadnych innych okolicznościach). Nie oznacza to jednak, że nie należy uważać...

ptrick

5 czerwca 2014, 18:49

Nie, 30 tysięcy wadliwych sztuk to jest bardzo mało. Mało ważne jest to, jak Ty na to patrzysz, a ważne jest to, jakie są realia. Na tak dużą skalę sprzedaży, 30 tysięcy to jest nic. Nie mówiąc już, że zagrożenie życia na ten moment jest dość niskie.

~Anonim

5 czerwca 2014, 18:44

ptrick napisał(a): 30 tysięcy to aż? To jest tylko. Patrząc na to, że przeciętne produkty sprzedają się w milionach, to 30 tysięcy to jakiś ułamek %. [...] Jeśli chodzi o zagrożenie życia, to wierz mi, że gdyby miało 30 tysięcy ładowarek eksplodować w rękach użytkowników podczas wpinania bądź odłączania, a Ci użytkownicy ponieśli by z tego tytułu śmierć, to 30 tysięcy pogrzebów, to wcale nie jest mało. Ostatecznie zgodził bym się z określeniem "tylko" jeśli chodziło by o 30 wadliwych sztuk (bez tysięcy).

robi_10

5 czerwca 2014, 18:28

~Anonim napisał(a): Tylko?! Chyba aż...?:oczy: Tylko. ~Anonim napisał(a): Poza tym - nie wiadomo ilu użytkowników przez ten defekt doznało obrażeń (np. w wyniku kopnięcia prądem) - i ile ofiar było śmiertelnych. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że użytkowanie tych wadliwych ładowarek nie odcisnęło żadnego piętna na użytkownikach. To uwierz. Od siebie tylko dodam, że tablet mógłby być fajny, ale cena aktualnie w mojej opinii z kosmosu. Już wolałbym wziąć chyba coś tańszego opartego na nowym Atomie, który też jest fajny. Chociaż pewnie niedługo to się unormuje.

ptrick

5 czerwca 2014, 18:28

30 tysięcy to aż? To jest tylko. Patrząc na to, że przeciętne produkty sprzedają się w milionach, to 30 tysięcy to jakiś ułamek %. A czemu miałoby odcisnąć? Wiesz na jakiej zasadzie testy urządzeń są robione? Non stop przez x tygodni jest wykonywana dana czynność. Czyli w tydzień można w pewnych przypadkach sprawdzić stan ładowarki po roku lub nawet dłuższym okresie, w tym przypadku raczej tak było, wiec nie widzę powodu dla którego ktoś miałby ucierpieć z powodu tych ładowarek, skoro dość szybko problem został znaleziony.

~Anonim

5 czerwca 2014, 18:22

Tylko?! Chyba aż...?:oczy: Poza tym - nie wiadomo ilu użytkowników przez ten defekt doznało obrażeń (np. w wyniku kopnięcia prądem) - i ile ofiar było śmiertelnych. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że użytkowanie tych wadliwych ładowarek nie odcisnęło żadnego piętna na użytkownikach.

ptrick

5 czerwca 2014, 18:10

Nic specjalnego, 30 tysięcy sprzedanych egzemplarzy tylko. Potem problem został naprawiony.

~Anonim

5 czerwca 2014, 17:59

Witam! Niespełna 2 miesiące temu w Internecie pojawił się artykuł, w którym ostrzegają przed wadliwymi ładowarkami do tabletów "Nokia Lumia 2520" (czytaj - tutaj [http://tech.wp.pl/kat,130050,title,Nokia-ostrzega-przed-wlasnymi-ladowarkami,wid,16550936,wiadomosc.html?ticaid=112da9]:czytaj: ). Być może usterka została usunięta, a wadliwe modele wycofane ze sprzedaży, ale... Jak to mówią - "lepiej dmuchać na zimne" ;).

czytaj więcej na forum »