Piękny uśmiech na zdjęciu? Mów łi-sti-ti!
Każdy z nas chce wyglądać na zdjęciu jak najlepiej. Połową sukcesu jest sympatyczny i przyjazny uśmiech. Eksperyment przeprowadzony przez firmę Nikon pokazał, że słowo „marmolada”, którego używa się w Polsce, zachęcając fotografowane osoby do uśmiechania się, nie jest wystarczająco skuteczne - bardziej efektowny uśmiech mają na zdjęciach osoby, które mówią jak Francuzi: „ouistiti” [łi-sti-ti].
Porównanie zwrotów stosowanych w 26 europejskich krajach pozwoliło wskazać pięć z nich, które pomagają uzyskać idealny uśmiech na zdjęciu. Polska „marmolada” znalazła się w tym zestawieniu na miejscu czwartym.
W eksperymencie przeprowadzonym przez firmę Nikon z okazji wprowadzenia do sprzedaży nowych aparatów kompaktowych Nikon COOLPIX - S5100, S1100pj, P7000 oraz S80, fotografowano modelkę podczas wypowiadania stosowanych w różnych krajach europejskich zwrotów, pomagających uzyskać na zdjęciach idealny uśmiech. Wykonywano pięć ujęć, dzięki czemu można było uchwycić ich dokładny wpływ na uśmiech modelki. Eksperyment nadzorował Tim Bowen, angielski lingwista i ekspert zajmujący się kwestiami dykcji, który czuwał nad poprawną wymową wszystkich zwrotów. Otrzymane zdjęcia przeanalizował zaś uznany duński fotograf portrecista - Peter Skjold Petersen – który wybrał „najskuteczniejsze” dla pięknego uśmiechu zwroty.
Pierwsze miejsce zajęło słowo „ouistiti”, oznaczające „małą małpkę” - zwrot stosowany we Francji. „Będąc fotografem portrecistą, zawsze staram się znaleźć sposób na zachęcenie fotografowanej osoby do szerokiego, swobodnego uśmiechu, podkreślającego rysy twarzy i nadającego blasku spojrzeniu. Po porównaniu wyników pochodzących ze wszystkich krajów uznałem, iż zestaw zdjęć ukazujących francuski zwrot „ouistiti” jest w tym zakresie bardzo skuteczny. Słowo to pomaga również umieścić język za zębami, co zapewnia lepsze zdjęcie” – wyjaśnił Petersen.
„Dla porównania, polskie słowo „marmolada” nie daje tak szerokiego uśmiechu, gdyż wiele sylab powoduje wysuwanie do przodu ust i warg oraz zakrycie zębów, co zmniejsza szanse na wyraźny i duży uśmiech. Jednak słowo to kończy się dźwiękiem „a”, zapewniającym miły i naturalny wygląd. Podsumowując, polskie słowo znalazło się na czwartym miejscu w Europie” – dodał Petersen.
Komentując wyniki, Tim Bowen z Akademii Szkoleń Lingwistycznych Pilgrims Ltd w Wielkiej Brytanii, powiedział: „Interesującym jest, że można zauważyć różnice regionalne widoczne na zdjęciach zrobionych podczas wypowiadania tych zwrotów. Języki uważane za „romantyczne”, takie jak hiszpański, francuski czy włoski, dawały wyraźne, szczęśliwe uśmiechy, podczas gdy zwroty pochodzące z państw leżących na wschodzie, takich jak Rumunia czy Łotwa, zapewniały bardziej zmysłowy wyraz twarzy”.