Podróż w czasie... zegarka z lat 60.
Unikalny mechanizm
Zegarki Accutron, które uznane zostały za pierwsze elektroniczne modele czasomierzy, wykorzystywały mechanizm bazujący na kamertonie, aby przesuwać wskazówki w równym tempie. Za opracowanie tego urządzenia odpowiadała marka Bulova, która w latach 40. i 50. wyróżniała się na tle innych koncernów unikatowym podejściem do rozwoju czasomierzy i badań nad nowymi sposobami mierzenia czasu.
Bulova wprowadziła rewolucyjne zmiany na rynek zegarków, przede wszystkim konstruując wspomniany mechanizm – oscylator kamertonowy pracujący z częstotliwością 360 Hz. Wykorzystany w Accutronie, przebijał klasyczne regulatory balansowe zegarków naręcznych pod każdym względem. Wspomniane modele pracowały bowiem z częstotliwością 4, 4,5, 5,5, i czasem 10 Hz!
Oprócz nowoczesnego i unikalnego mechanizmu, zegarki Accutron wyróżniał aspekt wizualny. Teraz, bazując zarówno na wyglądzie, jak i mechanizmie zegarka z 1960 r., wyprodukowano czasomierz Spaceview 2020 i DNA (na zdj. głównym). Tym samym Accutron dostał drugie życie – w nowej, dostosowanej do dzisiejszych realiów odsłonie.
Podróż w czasie
Zegarek Sapceview 2020 bazuje na tym samym mechanizmie, co pierwszy Accutron. Skutkuje to dokładnością do plus lub minus pięć sekund na miesiąc. Pierwowzór zapewniał dokładność na poziomie minuty miesięcznie.
Jak działał oryginalny mechanizm z zegarków Bulova? Oscylator kamertonowy przenosił drgania miniaturowych ramion kamertonu poprzez koło zapadkowe na przekładnię wskazań, tak poruszając wskazówki. Częstotliwość wynikała bezpośrednio z kształtu i długości ramion kamertonu. Drgania wywoływane były za pomocą jednotranzystorowego układu zasilanego ogniwem. Stąd definiowanie zegarka jako elektronicznego i jego miejsce w historii pod szyldem pierwszego takiego urządzenia.
Oryginalny gadżet
Spaceview 2020, korzystając z tej samej, ale unowocześnionej nieco zasady działania, staje się więc wyjątkowym gadżetem, szczególnie dla miłośników i kolekcjonerów czasomierzy. Zegarek ma być niejako kapsułą czasu, która przenosi do okresu pierwszych tego typu czasomierzy, a na dodatek czerpie z oryginalnego Accutrona, który obecnie spoczywa na Księżycu.
fot. Bulova