Rosyjskie władze zablokowały dostęp do mobilnego internetu
Zakłócenia w dostępie do sieci zaczęły się na krótko przed rozpoczęciem protestów przeciwko niedopuszczeniu kandydatów opozycyjnych do zaplanowanych na 8 września wyborów do Moskiewskiej Dumy Miejskiej. Trzej główni operatorzy telefonii komórkowej w stolicy – MTS, MegaFon i VimpelCom – tłumaczyli, że kłopoty były spowodowane przeludnieniem.
Jednak dziennikarze rosyjskiego oddziału BBC dotarli do listu do pracowników centrum telefonicznego jednego z operatorów, który uzasadnia podejrzenia, że to władze celowo zablokowały internet mobilny. Dokument potwierdza, że stacje bazowe zostały wyłączone na wniosek organów ścigania. W liście dodano, że ta informacja nie powinna zostać ujawniona publicznie. Klientom pytającym, co wpłynęło na brak internetu mobilnego odpowiadano, że „nie było trudności ze świadczeniem usług przez firmę". Podczas ostatniej demonstracji (3 sierpnia br.) zostało aresztowanych blisko 700 osób, a tysiące demonstrantów musiało mierzyć się z brutalnymi zachowaniami policji.
fot. Twitter