Studniówkowe zdjęcie – kolejne oszustwo w internecie
Zasadzka pojawiła się w serwisie Facebook i została skonstruowana w taki sposób, by przyciągnąć uwagę jak największej liczby użytkowników tego serwisu. Dba o to zdjęcie, o którym głośno było ostatnio w sieci - fotografia przedstawia uczestników pewnej zabawy studniówkowej, przy czym szczególnie widoczna jest jedna z licealistek. Kliknięcie w zasadzkę przenosi użytkownika na stronę z artykułem i zdjęciem, imitującym kadr z filmu z YouTube. Dostępu do serwisu broni jednak okno, które żąda od użytkownika przepisania kodu. Jak podkreśla Kamil Sadkowski z laboratorium antywirusowego firmy Eset, postąpienie zgodnie z poleceniem kończy się opublikowaniem pułapki na facebookowym profilu nieostrożnego internauty. W ten sposób zasadzka dociera do kolejnych potencjalnych ofiar.
Każdy użytkownik, który będzie próbował uruchomić we wspomnianym serwisie "film ze studniówki", zostanie najpierw poproszony o potwierdzenie pełnoletniości, a następnie o podanie PIN-u, który można uzyskać wysyłając na podany numer telefonu specjalny kod. Postąpienie zgodnie ze wskazówkami powoduje aktywację usługi SMS premium. Koszt dostępu do tej usługi to 2,46 zł za każdy dzień, naliczany do momentu dezaktywacji serwisu.
Kamil Sadkowski radzi wszystkim, którzy zauważą na profilach swoich znajomych podejrzany link, aby poinformować ich o swoim odkryciu. Im szybciej ofiara dowie się o odnośniku, tym większe prawdopodobieństwo, że w pułapkę nie wpadną kolejne osoby.