T-Mobile i Sprint mają warunkową zgodę na fuzję
Fuzja T-Mobile i Sprinta, której plany ujawniono w kwietniu 2018 r., wymagała zgody Departamentu Sprawiedliwości USA i Federalnej Komisji Łączności. Jak podaje „New York Times", ta ostatnia już w maju br. poparła transakcję, gdy operatorzy zobowiązali się do inwestycji w rozwój sieci na terenach wiejskich i szybką rozbudowę sieci 5G. Choć wciąż 13 stanów USA walczy o zablokowanie fuzji, obawiając się ograniczenia konkurencyjności rynku, to Departament Sprawiedliwości wydał wstępną zgodę na transakcję.
Warunkiem jej finalizacji jest sprzedaż części pakietu klientów i zasobów częstotliwości Dish Network, operatorowi płatnej telewizji satelitarnej. Chodzi o klientów usług prepaid świadczonych przez Sprint (także jako Boost Mobile i Virgin Mobile) oraz część posiadanego przez Sprint widma radiowego. Firmy będą też musiały udostępnić Dish ponad 20 tys. witryn komórkowych i dziesiątki sklepów detalicznych. T-Mobile ma również przez siedem lat zapewnić firmie Dish „solidny" dostęp do swojej sieci. W tym czasie Dish będzie pracował nad rozwojem 5G - operator zapowiedział, że do połowy 2023 r. zbuduje sieć 5G obejmującej swoim zasięgiem 70 proc. Amerykanów.
Dzięki spełnieniu tych warunków, jak podkreślił Departament Sprawiedliwości w oświadczeniu, duże obszary obecnie niewykorzystywanego lub wykorzystywanego poniżej możliwości widma radiowego zostaną udostępnione konsumentom w formie wysokiej jakości sieci.
fot. Pixabay