Tłumacz symultaniczny od Microsoft
Naukowcy z Microsoft Research zaprezentowali rozwiązanie, które zastąpi nam tłumacza.
Konieczność nauki języka obcego z roku na rok staje się coraz mniej oczywista. Podczas konferencji w Chinach naukowcy z Microsoft Research, komórki giganta z Redmond zajmującej się badaniami nad technologiami, zaprezentowali rozwiązanie, które zastąpi tłumacza.
Prace nad rozwiązaniami umożliwiającymi tłumaczenie języka mówionego na tekst oraz na mowę trwają od lat, ale inżynierowie oprogramowania oraz tłumacze muszą nieustannie walczyć z dużym marginesem błędu. Zresztą o tym, jakie zabawne sytuacje mogą powstać podczas korzystania z translatorów, wiedzą wszyscy, którzy mieli kontakt na przykład z Google Translate. Z drugiej jednak strony, te same osoby zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo przydatne potrafi być to narzędzie.
Microsoft Research pracuje nad translatorem od ponad dwóch lat. Całość jest oparta na sztucznych sieciach neuronowych, które "uczą się" rozpoznawać dźwięki (używany język) w taki sam sposób, w jaki robi to nasz mózg. Podczas prezentacji najpierw można było zobaczyć równoległą konwersję mowy (język angielski) na tekst (język angielski). Potem przyszła pora na język angielski i chiński tekst, aż wreszcie na chiński tekst został odczytany przez syntezator mowy.
- Zastosowanie naszego pomysłu zmniejsza ryzyko błędu do ok. 15 procent. To naprawdę znaczna zmiana w stosunku do innych rozwiązań tego typu. Z czasem błędy będą coraz rzadsze, ponieważ translator będzie się uczył - tłumaczył Ross Rashid z Microsoftu, który prezentował na żywo całe rozwiązanie.
Eksperci śledzący tego typu rozwiązania dostępne na rynku od razu określili tłumacza Microsoft Research mianem kolejnego kroku na drodze do stworzenie uniwersalnego translatora.
Mówimy tutaj o urządzeniu dostępnym na przykład w smartfonie. Wystarczy je uruchomić, aby na bieżąco tłumaczyło ono to, co mówią do nas inni, oraz to, co my mówimy do rozmówcy. Dodatkowo, uniwersalny translator umożliwiałby także tłumaczenie pisanego tekstu - najpierw byłby on sczytywany przez kamerę, a następnie od razu tłumaczony na nasz rodzimy język.
Wizja rodem z filmów science fiction? Niekoniecznie. Za kilka lat będzie to najprawdopodobniej rzeczywistość...
Poniżej prezentujemy materiał wideo pokazujący możliwości rozwiązania autorstwa Microsoft Research