W internecie można kupić fałszywe recenzje na Amazonie
Zachwyt na sprzedaż
Fałszywe recenzje są na Amazonie prawdziwą plagą. Wielu sprzedawców oszukuje w ten sposób, by podnieść ocenę swoich produktów. Jak informuje BBC, zjawisko osiągnęło już taką skalę, że pozytywne oceny można kupować hurtowo. W internecie istnieje co najmniej 10 witryn, które pozwalają nabyć pozytywne opinie za około 15 funtów od sztuki.
Jeszcze bardziej opłaca się pozyskanie recenzji w pakiecie. Wtedy cena pojedynczej opinii znacząco spada – mowa tu o kwotach rzędu 620 funtów za 50 opinii lub 8000 funtów za 1000 komentarzy. Jak się okazuje, jest to bardzo dochodowy biznes. Według badania, pięć największych firm zajmujących się generowaniem opinii na Amazonie, dodało w serwisie ponad 702 tysiące opinii, co daje średnio po 140 tysięcy na każdą. Nawet zakładając wyłącznie same zakupy hurtowe według przytoczonego cennika, możliwy przychód z takiej działalności robi wrażenie.
Utonąć w tłumie
Co ciekawe, sami autorzy recenzji mają nie zarabiać na procederze zbyt wielkich pieniędzy – mowa tu o kwotach rzędu kilkunastu funtów, względnie promocji na poszczególne towary czy nieodpłatny dostęp do usług premium. Pomimo tego autorzy recenzji muszą spełniać szereg wymagań. Wpisy nie mogą budzić nieufności Amazona, wobec czego firmy tworzą dla swoich „recenzentów” poradniki, jak uniknąć podejrzeń. Promowane są zdjęcia, odpowiednia długość wpisu czy unikanie schematów.
To pokazuje tylko, że Amazon staje przed poważnym problemem do rozwiązania. Rzecznik firmy zapewnił, że serwis aktywnie walczy z naruszeniami i usuwa podejrzane opinie, blokując ich autorom możliwość publikacji kolejnych. Wcześniej osoby tworzące fałszywe wpisy zrzeszały się na grupkach na Facebooku, jednak portal od jakiegoś czasu aktywnie z nimi walczy. Ostatecznie jednak na rozwiązaniu problemu powinno zależeć głównie Amazonowi. Sytuacja na dłuższą metę nie wpływa bowiem dobrze na wizerunek serwisu.
fot. Pixabay