Reklama reklamę pogania

Wiele osób zauważyło, że w wynikach wyszukiwania YouTube'a wzrosła liczba reklam. Widać je zarówno w podpowiedziach wideo oraz rekomendacjach klipów, jak i w samej wyszukiwarce. Choć małe biznesy mogą być zadowolone z takiego kroku Google'a – który ma być związany z obostrzeniami w wyniku Covid-19 i chęcią pomocy mniejszym firmom – to użytkownicy bombardowani nachalnymi reklamami niekoniecznie będą chcieli skorzystać z takich ofert.

Tablica ogłoszeń

Redaktorzy z digitalinformationworld.com przeprowadzili eksperyment: wpisali w wyszukiwarce „panele słoneczne dla domu" i w efekcie uzyskali nie wideo z informacjami, jakie panele wybrać lub jak zamontować zestaw solarny – czego oczekiwałoby się od wyników na YouTubie – ale listę reklam przedsiębiorstw działających w tym obszarze.

Podobna sytuacje jest ze słowami kluczowymi – kiedy szukamy kursów online po słowach kluczowych z nimi związanych, jesteśmy zarzucani reklamami firm zajmujących się płatnymi szkoleniami na dany temat.

Zwiększenie agresywnej reklamy ze strony Google'a wynika ponoć z dobrych zamiarów, ale – jak każda skrajność – ma też swoje negatywne konsekwencje. Internauci skarżą się pod filmikami na YouTubie i na forach na zbyt dużą liczbę reklam na platformie i pogorszenie wyszukiwania przez nadmiar treści promocyjnych.

fot. YouTube