ZTE Nubia Z9 – bezramkowy supersmartfon
Już na pierwszy na pierwszy rzut oka widać, że Nubia Z9 jest pozbawiona bocznych ramek, które zazwyczaj otaczają wyświetlacze smartfonów. Chińczykom udało się to osiągnąć poprzez delikatne zakrzywienie krawędzi wyświetlacza z obu stron. Takie rozwiązanie nie tylko poprawia wygląd całości, ale ma również kilka ciekawych i nowatorskich zastosowań.
Pomysł zakrzywienia ekranu nie jest nowy - skorzystał z niego Samsung w modelu Galaxy Note 4. Później obustronne wygięcie pojawiło się w Galaxy S6 Edge. W każdym z tych przypadków zastosowano nieco inną technologię, co ostatecznie przełożyło się na funkcję tychże krawędzi (Note 4) lub ich brak (S6 Edge).
Firma ZTE nie skupiła się wyłącznie na walorach estetycznych. FIT sprawia, że boczne zakrzywienia mają swoją funkcję - umożliwiają obsługę smartfona przy pomocy gestów:
- lekkie ściśnięcie skutkuje zrobieniem zrzutu ekranu;
- przesunięcie palcami wzdłuż krawędzi przyciemnia lub rozjaśnia ekran - w zależności od kierunku ruchu;
- nieco bardziej skomplikowany gest wykonany czterema palcami umożliwia zrobienie zdjęcia.
Jak widać, dla bocznych krawędzi można znaleźć konkretne zastosowanie. Tych będzie jeszcze więcej, ponieważ ZTE oddaje w ręce deweloperów stosowne API.
Przekątna ekranu ma 5,2 cala długości, a jego rozdzielczość to 1080 x 1920 pikseli. W środku znajdziemy Snapdragona 810 z Adreno 430, aparat 16 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, przednią kamerkę 8 Mpix, baterię 2900 mAh i 4G.
Specyfikację uzupełnią - w zależności od wersji urządzenia - czytnik linii papilarnych, 3 lub 4 GB pamięci RAM oraz 32 lub 64 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej.
Do sklepów trafią w sumie 3 wersja smartfona. Najwyższa 64 GB ma oczywiście czytnik linii papilarnych oraz 4 GB RAM-u i kosztuje 726 dol. Pozostałe nie mają czytnika, a zainteresowani zapłacą za nie 565 lub 645 dol. - odpowiednio za wersje 32 i 64 GB.