Zabezpiecz swój komputer przed burzą

5 czerwca 2014, 07:00

Okres wiosenny i letni to czas w którym burze i towarzyszące im wyładowaniem elektryczne prześladują niejednego użytkownika komputera. Spalony zasilacz, płyta główna albo procesor, to tylko nieliczne przykłady z którymi zetknęli się użytkownicy komputerów podczas burzy.

Jak się przed tym ustrzec? Producent zasilaczy awaryjnych PowerWalker oferuje rozwiązania, które w bezpieczny sposób pomogą zabezpieczyć nasz sprzęt przed wszelkiego rodzaju przepięciami, skokiem napięcia, czy nagłą utratą prądu. Zaopatrując się w zasilacz awaryjny masz prawie 100% gwarancję, że Twoja karta graficzna, czy monitor nie ulegną uszkodzeniu podczas burzy.

Power Walker VI 800 SW to UPS, który charakteryzuje się czystą falą sinusoidalną, dzięki czemu idealnie nadaje się do awaryjnego zasilenia komputerów, serwerów wyposażonych w zasilacz z aktywnym PFC (APFC). Urządzenie nadaje się również do wykorzystania przy piecach gazowych, instalacjach centralnego ogrzewania, pompach indukcyjnych, akwariach, terrariach, bramach garażowych, urządzeniach biurowych i innych.

Wbudowany wyświetlacz LCD, umożliwia odczytanie informacji o napięciu wejściowym, wyjściowym, poziomie naładowania baterii oraz obciążeniu UPS-a. Sterowanie odbywa się za pomocą mikroprocesora. Wbudowany układ stabilizacji napięcia AVR, zapewnia czyste i stabilne zasilanie podłączonego sprzętu.

Tymczasowy brak zasilania nie stanowi już problemu. Dzięki funkcji "zimny start", użytkownik może uruchomić na chwilę komputer aby zgrać potrzebne dane na inny nośnik. Gdy tylko napięcie pojawi się w sieci, UPS automatycznie zacznie ładować swój akumulator by w razie potrzeby podtrzymać napięcie i umożliwić bezpieczne wyłączenie sprzętu.

Dołączone do urządzenia oprogramowanie ViewPower, pozwala użytkownikowi znacznie rozszerzyć funkcjonalność zasilacza. Po zainstalowaniu softu, będziemy mieli m.in. dostęp do wykresu danych UPS w czasie rzeczywistym, zostaniemy powiadomieni np. e-mailem, SMS-em o rozładowanej baterii. Będziemy mieli także możliwość zarządzania harmonogramem włączenia i wyłączenia, testować baterię, czy kontrolować alarm dźwiękowy.

Produkt wyceniono na 399 zł.

Krzysztof Mocek / Informacja prasowa
krzysztof.mocek@firma.interia.pl

Tagi:

Ocena:

Oceń:

Komentarze (10)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.

~Anonim

8 czerwca 2014, 09:27

Za czasów mego pierwszego laptopa ("Asus F3Sg") miałem jakiś router "no-name". Mój operator od Internetu sprzedał mi go za 120 zł. Był czarny z pojedynczą antenką i z zielonymi diodami. Przeżył niejedną burzę i nie miałem z nim żadnych problemów. Od kilku lat używam routera "LevelOne WBR-6005" (wygrana w "PC - Format") - i również przeżył niejedną burzę (bo router u mnie pracuje dzień i noc) - i działa do dziś ;). Podsumowując... Nawet w przypadku routera nie miałem żadnych nieprzyjemności z tytułu burzy.

krzysiek.1980

7 czerwca 2014, 17:51

Jedyny mój sprzęt który nie przeżył konfrontacji z burzą to router, ale i tak nigdy nie oszczędzałem na listwach.

~Anonim

7 czerwca 2014, 09:53

~Anonim napisał(a): [quote='~Anonim' pid='3510124' dateline='1402126240'] popsuł mi się magnetowid VHS od zbyt częstego odłączania wtyczki z kontaktu Jeżeli nie masz ku temu pewności- przestałbym wygadywać takie historie. Uwierzyłbym w to gdyby wyłączanie/włączanie odbywało się (powiedzmy) kilka razy na minutę. Szczególnie podczas pracy magnetowidu, a nie w trybie standby. [/quote] Ja tego nie zmyśliłem:oczy:. Napisałem tylko to, co powiedzieli mi wtedy w serwisie. A, że w serwisie mogą gadać co chcą, bo często tam przychodzą laicy, to już inna bajka.

~Anonim

7 czerwca 2014, 09:41

~Anonim napisał(a): popsuł mi się magnetowid VHS od zbyt częstego odłączania wtyczki z kontaktu Jeżeli nie masz ku temu pewności- przestałbym wygadywać takie historie. Uwierzyłbym w to gdyby wyłączanie/włączanie odbywało się (powiedzmy) kilka razy na minutę. Szczególnie podczas pracy magnetowidu, a nie w trybie standby. ~Anonim napisał(a): Nawet gdzieś w radio czy w "Teleexpresie" mówili, żeby podczas burzy przełączać urządzenia (np. telewizor) w stan czuwania, ale nic nie mówili o odłączaniu wtyczek z kontaktu. telewizja kłamie. ~Anonim napisał(a): Skoro piorun bardziej ciągnie do telekomunikacji to może bezpieczniej odłączyć kabel antenowy od TV, a wtyczkę zasilającą pozostawić w gniazdku?:oczy: Wyciągnąć kabel antenowy i zasilający. ~Anonim napisał(a): Ja miałem tak, że usłyszałem grzmot - i już odłączałem wtyczkę TV, wieży, magnetowidu, DVD, itp. Odłączyłem raz, drugi, trzeci, dziesiąty - no i... Padł układ zasilania w magnetowidzie. Odłączyłbyś raz- poczekał na koniec burzy- włączył z powrotem i nie byłoby problemu. ~Anonim napisał(a): Poza tym... Niejednokrotnie zdarzało się, że grzmotło raz a porządnie, odłączyłem sprzęty, burza przeszła i za 5 minut podłączałem znowu. Nie grzmot jest groźny dla elektroniki, a błysk. Jak grzmotnie to błysk już był, więc tak czy inaczej- po ptokach.

Rincewind

7 czerwca 2014, 09:31

To jest w sumie fakt. Podczas burzy zawsze sprzętem jaki mi umierał był router. Raz też padł stary telewizor ale to mógł być wiek. Tak czy inaczej - dobra listwa to podstawa. Jak nie korzystam z innych zabezpieczeń komputera tak to jest jedyne na które jestem w stanie wydać więcej pieniędzy.

~Anonim

7 czerwca 2014, 09:30

kamel16: Odkąd popsuł mi się magnetowid VHS od zbyt częstego odłączania wtyczki z kontaktu - już nie wyłączam. Nawet gdzieś w radio czy w "Teleexpresie" mówili, żeby podczas burzy przełączać urządzenia (np. telewizor) w stan czuwania, ale nic nie mówili o odłączaniu wtyczek z kontaktu. Skoro piorun bardziej ciągnie do telekomunikacji to może bezpieczniej odłączyć kabel antenowy od TV, a wtyczkę zasilającą pozostawić w gniazdku?:oczy: Ja miałem tak, że usłyszałem grzmot - i już odłączałem wtyczkę TV, wieży, magnetowidu, DVD, itp. Odłączyłem raz, drugi, trzeci, dziesiąty - no i... Kiedyś chcę coś obejrzeć na VHS, wkładam kasetę i magnetowid w tym momencie zgasł jakby coś odcięło mu prąd. Inne urządzenia działały normalnie. Gniazdko elektryczne również było sprawne. Jak oddałem magnetowid do naprawy, to powiedzieli, że to właśnie od zbyt częstego odłączania/podłączania. Poza tym... Niejednokrotnie zdarzało się, że grzmotło raz a porządnie, odłączyłem sprzęty, burza przeszła i za 5 minut podłączałem znowu.

~Anonim

7 czerwca 2014, 09:13

robi_10 napisał(a): Zwykła reklama, standard. Paradoksalnie jest chyba większa szansa na spalenie routera po kablu telefonicznym aniżeli komputera, no ale wiadomo jak to jest. Na podstawie swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że o wiele częściej podczas burzy uszkodzeniu ulegają urządzenia właśnie "telefoniczne": router, modem, telefon stacjonarny. Raz zdarzyło mi się, że (niby) po burzy umarła karta sieciowa zintegrowana z płytą. Ale zaznaczam- niby. Płyta/ jednostka działała normalnie, więc nie mam pewności w tym przypadku. O wyłączeniu wtyczek z kontaktu podczas burzy wie każdy, a żeby odłączyć kabel z internetem- już się zapomina.

~Anonim

7 czerwca 2014, 08:01

Witam! Jak to mówią - "prawie" robi wielką różnicę. A jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać? ;) Poza tym... Ja nie stosuję (oprócz listwy przeciwprzepięciowej) żadnych zabezpieczeń typu zasilacz UPS - i jak dotąd nie spotkały mnie z tego tytułu żadne nieprzyjemności (awaria sprzętu, itp.). Ale nawet nie wiem, czy te listwy coś dają, gdyż u mnie w bloku najzwyczajniej w świecie nie ma uziemienia. Jest na dachu piorunochron, są bolce w gniazdkach (przynajmniej w łazience), ale instalacja jako taka jest bez uziemienia. A z tego co słyszałem/czytałem - jeśli nie ma uziemienia, to nawet najdroższa listwa nie pomoże.

robi_10

7 czerwca 2014, 02:20

Zwykła reklama, standard. Paradoksalnie jest chyba większa szansa na spalenie routera po kablu telefonicznym aniżeli komputera, no ale wiadomo jak to jest.

~Anonim

7 czerwca 2014, 01:24

[quote] Zaopatrując się w zasilacz awaryjny masz prawie 100% gwarancję, że Twoja karta graficzna, czy monitor nie ulegną uszkodzeniu podczas burzy. [/quote] Więc mam gwarancję, czy jej nie mam? Bo jeżeli nie mam gwarancji, jest to UPS jakich setki i nie rozumiem tego podniecenia w artykule

czytaj więcej na forum »