Zawsze inne odciski
W przeglądarce Brave zostanie zastosowany nowy mechanizm chroniący internautę przed fingerprintingiem. Ma to być odpowiedź na stopniowe odchodzenie przez reklamodawców od wykorzystywania plików cookie i identyfikowania użytkowników sieci właśnie dzięki pobieraniu cyfrowych „odcisków palców".
Już w 2019 r. reklamodawcy zaczęli dostosowywać się do zapowiedzianych przez Google'a zmian dotyczących obsługi plików cookie w przeglądarce Chrome. Początkowo koncern chciał tylko pozwolić użytkownikom lepiej kontrolować ciasteczka zapisywane na ich komputerach. Jednak już w styczniu br. specjaliści firmy doszli do wniosku, że w roku 2022 pliki cookie staną się całkowicie zbędne i nie będą obsługiwane przez Chrome'a, lecz zastąpione tzw. piaskownicą prywatności („Privacy Sandbox"). W rezultacie udałoby się osiągnąć równowagę między interesami reklamodawców i użytkowników sieci. Z jednej strony zmniejszyłaby się ilość danych, które pozwalają zidentyfikować internautę; jednocześnie, według Google'a, byłoby ich na tyle dużo, aby dostarczać spersonalizowane reklamy osobom surfującym w sieci.
Większość firm reklamowych jest jednak innego zdania: stopniowo przestawiają się one na technikę fingerprintingu, która pozwala rozpoznać internautę bez wykorzystywania plików cookie. Istotą mechanizmu „odcisków palców" jest pobieranie danych dotyczących specyfiki urządzenia, za pomocą którego przeglądane są strony WWW (takich jak rozdzielczość ekranu, system operacyjny, zainstalowane czcionki itp.) oraz sprawdzanie unikatowych cech wykorzystywanej przeglądarki (sposobu renderowania stron, szybkości generowania dźwięku itd.). Zestaw takich informacji pozwala zbudować indywidualne profile internautów, a przy okazji jest znacznie trudniejszy do wykrycia i zablokowania niż śledzące pliki cookie.
Autorzy przeglądarki Brave chcą wbudować do niej narzędzie, które będzie generować losowe „odciski palców" za każdym razem, gdy internauta odwiedzi stronę WWW. W rezultacie ten sam użytkownik będzie wydawał się kimś innym zarówno podczas odwiedzania różnych witryn, jak i wtedy, gdy w tym samym portalu pojawi się wielokrotnie.
Moduł odpowiedzialny za generowanie i przekazywanie stronom WWW informacji uniemożliwiających zbudowanie unikatowego profilu użytkownika pojawił się już we wczesnej wersji rozwojowej przeglądarki Brave. W oficjalnej edycji browsera należy się go spodziewać pod koniec tego roku.
Zespół odpowiedzialny za oprogramowanie jest zdania, że proponowany przez Brave'a mechanizm ochronny okaże się znacznie skuteczniejszy niż metody obrony przed fingerprintingiem stosowane obecnie w przeglądarkach Firefox i Safari. O tym, jak dokładnie rozpoznawani są użytkownicy browserów, można się przekonać samemu – należy w tym celu wielokrotnie odwiedzić specjalnie przygotowaną stronę Fraud detection demo, wyczyścić między sesjami całą historię przeglądania, skasować pliki cookie i otwierać nowe karty w trybie incognito.
fot. Brave