Złośliwe aplikacje w Google Play
Pierwszego odkrycia dokonali naukowcy z firmy Check Point, którzy udowodnili, że w Google Play jest przynajmniej 56 aplikacji (w tym wiele przeznaczonych dla dzieci) ukrywających złośliwy kod. Niepożądane oprogramowanie nosi nazwę Tekya i powoduje fałszywe kliknięcia banerów i reklam. Aby dodać kliknięciom autentyczności, dobrze ukryty kod powoduje, że zainfekowane urządzenia korzystają z mechanizmu MotionEvent systemu Android w celu naśladowania legalnych działań użytkownika.
Mogłoby się wydawać, że największą ofiarą oszustów jest Google, ponieważ płaci za reklamy, które w rzeczywistości nigdy nie zostały wyświetlone. Jednak złośliwe aplikacje nie są również obojętne dla zainfekowanych urządzeń. Powodują choćby szybsze zużycie baterii i generują większe zużycie danych.
Badacze z Check Point – Israel Wernik, Danil Golubenko i Aviran Hazum – zauważyli, że w Google Play dostępne są ponad 3 mln aplikacji i codziennie przybywa wiele nowych. To poważnie utrudnia sprawdzenie, czy każda z nich jest wiarygodna, i wyłapanie tych, które zawierają złośliwego kody. To też sprawia, że nie można w 100% polegać na deklaracjach bezpieczeństwa Google'a, zwłaszcza że procedury koncernu nie wykryły w niepożądanych aplikacjach niczego podejrzanego. Tak samo jak programy antywirusowe.
Drugiego odkrycia dokonali pracownicy firmy Dr.Web zajmującej się programowaniem antywirusowym. W tym tygodniu poinformowali oni o aplikacjach w Google Play (ich liczby nie ujawnili), pobranych co najmniej 700 tys. razy, które zawierały kod nazwany Android.Circe1. Ten szkodnik jest bardziej niebezpieczny, ponieważ łączy w sobie oszustwa związane z fałszywymi kliknięciami z funkcjami adware'a. Wykorzystuje kod oparty na języku skryptowym BeanShell. Wielokrotnie modyfikowane oprogramowanie mogło być wykorzystane do ataków phishingowych.
Dr.Web nie wymienia wszystkich aplikacji z kodem Android.Circle1. Wiadomo jednak, że wśród nich znajdowały się m.in. Czarna Tapeta, Horoskop 2020, Sweet Meet, Cartoon Camera i Bubble Shooter.
Google za każdym razem twierdzi, że natychmiast usuwa aplikacje podejrzane o niepożądane programowanie. Również klienci powinni zwracać większa uwagę na instalowane w swoich urządzeniach apki, bo nie zawsze usunięcie tych niewłaściwych definitywnie rozwiązuje problem.
fot. Google