iPhone 11 Pro nie spełnia norm emisji fal radiowych?
Podczas ubiegłorocznych wakacji Federalna Komisja Łączności przeprowadziła testy, które wykazały, że smartfony firmy z Cupertino emitują w rzeczywistości promieniowanie radiowe o natężeniu przekraczającym wartości podane w normach. Teraz na celowniku badaczy znalazł się iPhone 11 Pro.
Powodem są testy przeprowadzone przez kalifornijskie laboratorium RF Exposure Lab. Wykazały one, że promieniowanie emitowane przez iPhone 11 Pro jest dwukrotnie wyższe od wartości uznawanej za bezpieczny limit – 1,6 W/kg. Najnowszy smartfon Apple'a emituje aż 3,8 W/kg.
Z jednej strony tego typu informacja brzmi niepokojąco, z drugiej jednak do wyników testu można mieć pewne wątpliwości. Przede wszystkim trafiające do sprzedaży telefony przechodzą wcześniej tego typu badania, więc różnice mogą wynikać po prostu z niedokładnego spełnienia procedury testowej. Do tego wyniki testu to wartości maksymalne, a nie te uzyskiwane podczas normalnego cyklu pracy.
Ryan McCaughey, szef grupy testującej, zauważa w rozmowie z serwisem IEEE Spectrum, że przyjęte limity nie zmieniły się od ostatnich 20 lat i można mieć wątpliwości, czy w ogóle przystają do smartfonów. Tym bardziej że problematyczne w ostatnim czasie okazały się nie tylko urządzenia Apple'a, ale też Samsunga. Trudno ocenić, czy producenci rzeczywiście podejmowaliby ryzyko i narażali się na kary, skoro zweryfikowanie ich deklaracji przez niezależne laboratorium nie jest zbyt skomplikowanym zadaniem.
fot. Apple