Mimo że oba nowe układy Nvidii są oznaczone jako 1050, różnią się wieloma detalami. „Zwykły” GTX 1050 ma 640 jednostek cieniujących, pracujących
z zegarem 1354/1455 MHz (standardowy/boost), natomiast „wzmocniony” 1050 Ti ma 768 jednostek o niższej częstotliwości (1250/1392 MHz). W ostatecznym rozrachunku GTX 1050 Ti ma moc obliczeniową niemal 2 TFLOPS
i jest o ok. 15 proc. mocniejszy. Dodatkowym atutem jest 4 GB pamięci GDDR5, podczas gdy podstawowy GTX 1050 ma tylko 2 GB.
Oba procesory graficzne są bardzo energooszczędne. Współczynnik TDP wynosi 75 W, karty nie wymagają dodatkowego zasilania.
Jest lepiej niż było
Do tej pory najsłabszym układem graficznym Nvidii był GTX 950. Nowy GTX 1050 zapewnia średni wzrost wydajności o ok. 20–25 procent (mowa o testowanej, lekko podkręconej karcie MSI) zależnie od porównywanych kryteriów. W niektórych grach i pewnych ustawieniach (Assassin’s Creed: Unity, tryb 2560x1440) nie zaobserwowaliśmy poprawy, za to w innych (Metro: Last Light Redux, 1920x1080) grafika mocno przyspieszyła. Wskazania watomierza zmniejszyły się o kilkanaście watów.
Sugerowana cena GTX 1050 wynosi 590 zł (jest niższa niż poprzednika) i pewnie tyle będą kosztować najtańsze modele. Jest więc lepiej, ale też taniej.
Wyższy model GTX 1050 Ti to w zasadzie następca GTX 960. Po testach można dojść do wniosku, że nowa grafika właściwie nie zapewnia przyrostu wydajności – średni wynik w klatkach na sekundę jest niemal dokładnie taki sam, choć w poszczególnych grach wyniki są lepsze lub gorsze nawet o kilkanaście procent. Za to znowu widać spadek poboru energii (maks. 144 W zamiast 181 W), są także niższe ceny (730 zł zamiast 830 zł). Testowana przez nas grafika Asusa jest wyjątkiem, bo jej cena to ok. 850 zł.
Nvidia kontra AMD
Podstawowa wersja GTX 1050 ma kosztować niemal tyle samo co Radeon RX 460 (od 530 zł), choć cena jest sprawą względną – producenci i sprzedawcy mogą ją kształtować zależnie od sytuacji rynkowej.
Jeśli spojrzeć na wyniki testów, nowy układ Nvidii ma ogólnie wydajność lepszą od konkurencyjnego Radeona – w Full HD jest to przewaga rzędu 15 proc., natomiast w 2560x1440 nawet 20 proc. Jednak w grach korzystających z DirectX 12 (Total War: Warhammer, Hitman czy starszy Rise of the Tomb Raider) sytuacja się odwraca – lepszy jest Radeon RX 460, i to nawet o połowę. Poza tym karty mają zbliżony pobór energii (GeForce – maks. 143 W, Radeon – maks. 150 W). To, że kolejne gry będą obsługiwały DirectX 12, stanowi przewagę Radeona RX 460.
Jeśli chodzi o nieco wyższy segment cenowy, AMD nie ma żadnego nowego modelu, który mógłby konkurować z GTX-em 1050 Ti, zatem w cenie ok. 750 zł grafika Nvidii będzie jedynym możliwym wyborem.