Podsumowanie testu
Do testu wybraliśmy modele smartbandów w cenie do 400 zł Wszystkie mają wbudowany ekran, współpracują z systemami iOS i Androidem (Garmin działa też z Windowsem) i mają obudowy odporne na zalanie wodą.
Wykonanie
Wszystkie smartbandy w teście mają gumowe opaski zapisane na zatrzask. Gdy guma jest zbyt miękka – jak w modelu Goclever – zapięcie zatrzasku sprawia problemy. Bywa też, że bolec zatrzasku jest zbyt duży i nie chce przejść przez dziurkę – przykład to MyKronoz. Problemów z zapinaniem nie sprawiają Xiaomi oraz Garmin. W tym ostatnim modelu zatrzask dodatkowo wzbogacono o zamek – nie ma obaw o zgubienie opaski.
Wyposażenie
Największy ekran ma opaska MyKronoz. Jest kolorowy i ma regulowaną moc podświetlenia. Ekranik Xiaomi to OLED – ma przeciętną jasność, ale jest bardzo czytelny. Dzięki energooszczędnej technologii wyświetlacza opaska może działać bez ładowania ponad 20 dni – tymczasem MyKronoz wysiada po raptem trzech. Jednak rekordowy czas pracy należy do Garmina, który pracuje przez rok i nie ma ładowanego akumulatora, tylko zwykłą baterię zegarkową. W tej opasce – jako jedynej – ekran jest aktywny non stop. W innych gaśnie po krótkiej chwili od aktywacji. Wybudzenie wyświetlacza polega na uniesieniu nadgarstka w geście zerknięcia na zegarek. Mechanizm wykrywania tego ruchu nie zawsze działa poprawnie
– w urządzeniu MyKronoz „zaskakuje” z opóźnieniem, a w Lamaksie zawodzi raz na kilka prób.
Gdy już ekranik rozbłyśnie, możesz przewijać jego zawartość. Najczęściej realizowane jest to za pomocą stukania w ekran. W przypadku Xiaomi możesz dodatkowo wykonywać ruch obracania nadgarstka,
a w Garminie i Goclever do przewijania służy przycisk na obudowie.
Funkcje
Jedynie w opasce Garmin możesz pływać – pozostałe opaski są odporne tylko na zachlapanie wodą. Ten model, podobnie jak Goclever i Lamax, nie posiada jednak czujnika tętna.
Wszystkie opaski wyświetlają godzinę oraz podstawowe dane o aktywności, ale tylko z ekranów Garmin i MyKronoz dowiesz się, jaki procent dziennego celu wykonałeś. Smartband Wiko przyda się biegaczom i rowerzystom, bo możesz na nim zacząć trening – włączyć stoper – i sprawdzać czas jego trwania (podobnie jest w Garminie). Jednak żadna opaska sama w sobie nie ma rozbudowanych funkcji treningowych.
Wyłączywszy Garmina, wszystkie opaski wibrują, gdy ktoś do ciebie dzwoni. Na ekranie MyKoronoz, Wiko i Lamax możesz zobaczyć nazwę dzwoniącego. Na dwóch pierwszych odczytasz nawet treść otrzymanego SMS-a
Aplikacja
Aplikacjom przygotowanym przez producentów opasek więcej miejsca poświęcamy w tabelce obok. Ich charakter najczęściej pokrywa się z charakterem urządzenia, np. Garmin to gadżet dla osób bardzo aktywnych, które potrzebują uzupełnienia dla swojego głównego zegarka sportowego. Aplikacja integruje więc dane z opaski z całą platformą sportową Garmin. Programy Xiaomi, Wiko (i w pewnym stopniu MyKronoz) również są dobrze opracowane i zapewniają dostęp do dużej liczby danych. Pozostałe dwie apki wykonano niedbale.
Co wybrać
Początkujący amatorzy sportu zadowolą się możliwościami urządzenia Xiaomi – mogą je nosić zamiast zegarka, długi czas pracy i czytelny ekran predestynują go do tej roli. Natomiast bardzo aktywni powinni wybrać zwycięzcę testu – z myślą, że w przyszłości przesiądą się na bardziej zaawansowane urządzenie, np. smartwatcha. Dane o aktywności zebrane przez opaskę będzie można połączyć z tymi z zegarka.
Wybrane opaski inteligentne
1. miejsce - Garmin Vivofit 3
Model Garmina to urządzenie nietypowe – ma bardzo niskie zapotrzebowanie na zasilanie. Dzięki temu pracuje na baterii przez rok (nie ma ładowanego akumulatora). Jej pasek jest zapinany na zamek, natomiast sama opaska nie ma wielu funkcji, chociaż otrzymała wbudowany stoper i na bieżąco pokazuje procent wykonanego celu. Dane z opaski są synchronizowane z platformą Garmin, która jest potężnym narzędziem do wspierania aktywności fizycznej użytkownika.
PLUSY:
- Długi czas pracy
- Czytelny ekran
- Wygodna w użyciu
MINUSY:
- Brak pulsometru
- Brak wibracji
- Brak powiadomień
2. miejsce - Xiaomi Mi Band 2
Xiaomi wciąż rozkłada konkurencję na łopatki, sprzedając kolejne opaski
w bardzo niskiej cenie. Zaskakuje to tym bardziej, że urządzenie jest jednym z najnowocześniejszych na rynku. Ma ekran OLED i pulsometr na spodzie obudowy, a inne opaski w takiej konfiguracji kosztują cztery–pięć razy więcej. Szkoda, że Mi Band 2 nie wyświetla na ekranie więcej informacji, nie daje dostępu do ustawień treningu ani nie ma bardziej rozbudowanej aplikacji przygotowanej przez producenta.
PLUSY:
- Ekran OLED
- Długi czas pracy
- Jakość wykonania
MINUSY:
- Mało funkcji ekranu
- Ładowanie wymaga wyjęcia modułu z opaski