Test pamięci przenośnych

Można jeszcze szybciej

Skoro USB 3.0 ma przepustowość ok. 500 MB/s, można by to wykorzystać, montując wewnątrz szybszy nośnik danych. Odpowiednią wydajność zapewniają pamięci półprzewodnikowe – NAND flash używane m.in. w dyskach SSD z interfejsem SATA.

Po zmianie interfejsu otrzymujesz przenośny dysk SSD. Niestety ma on niewielką pojemność przy dość wysokich cenach, za to zawrotną wydajność. Modele o pojemności około 240–256 GB, bo takich jest najwięcej, kosztują przynajmniej 350 zł. Realna szybkość odczytu i zapisu danych jest czterokrotnie wyższa niż w dyskach magnetycznych, a czas dostępu do danych wielokrotnie krótszy (ułamek milisekundy). Zapis 100 GB danych zamiast kwadransa będzie wymagał tylko czterech minut.

Pojemne mikrusy

Jeśli wolisz rozwiązania tanie i szybkie, są nimi popularne pendrive’y. Osiągają całkiem duże pojemności przy niewielkich cenach – 64 GB kosztuje ok. 100 zł, choć istnieją nawet modele o pojemności pół terabajta w cenie ok. 1000 zł. Przy takich pojemnościach niezbędny jest szybki interfejs USB 3.1.

Jednak sam interfejs nie jest gwarancją wysokiej wydajności. Pendrive’y są często urządzeniami tanimi, a montowane w nich pamięci flash bywają bardzo wolne. Dlatego różnice szybkości między słabym a wydajnym produktem są ogromne. Na dobrego pendrive’a film HD (5 GB) można skopiować w ciągu niecałej minuty, w przypadku wolnego nośnika (chociaż wciąż USB 3.1) będzie to 5–7 minut. Dlatego warto kupować pamięci, których producent na opakowaniu podaje orientacyjną szybkość zapisu i odczytu danych.

Nie tylko do peceta

Pamięci USB flash mają także inne zalety, do których należą przede wszystkim małe rozmiary. W przypadku najmniejszych produktów składających się w zasadzie wyłącznie z wtyczki USB aż trudno zrozumieć, gdzie mieści się właściwa część urządzenia.

Taka pamięć może być na stałe włożona do portu USB laptopa czy tabletu, podobnie jak karta pamięci microSD. Co więcej, pamięci coraz częściej mają dwa złącza – USB typu A do komputera, a także USB micro-B lub C do smartfona lub tabletu. Taka konstrukcja zwiększa uniwersalność i ułatwia przenoszenie danych między urządzeniami „stacjonarnymi” a mobilnymi.

Najnowsze standardy USB

Kiedyś wszystko było prostsze – również odróżnienie szybkiego dysku USB 3.0 od starego i wolnego USB 2.0. Przepaść między tymi standardami jest ogromna, co widać na wykresie powyżej. Niestety w przypadku USB 3.0 pojawia się małe zamieszanie, gdyż... taki standard już właściwie nie istnieje. W ubiegłym roku formalnie zmieniono jego nazwę na USB 3.1 Gen 1 – ma on nadal taki sam wygląd i parametry, m.in. przepustowość 5 Gb/s (podawana w gigabitach, gdyż jest to interfejs szeregowy). Kolejna generacja USB 3.1, Gen 2, ma już dwukrotnie wyższą przepustowość, czyli 10 Gb/s. Należy przy tym pamiętać, że standard USB jest czymś zupełnie innym niż fizyczny stadanrd złącza – USB 3.1 wcale nie wymaga najnowszego złącza typu C.