Botnet Waledac wreszcie zamknięty - triumf Microsoftu

Botnet Waledac został wreszcie zamknięty. Z takiego stanu rzeczy zadowolony jest zapewne Microsoft, który już od dawna walczył z siecią, która infekowała komputery na całym świecie.

Microsoft dzięki pozwoleniu od sądu federalnego w Wirginii może odciąć od sieci 277 adresów IP. Aby mogło do tego dojść, koncern z Redmond prowadził wielomiesięczne śledztwa, współpracował z wieloma firmami technologicznymi i zatrudnił całą rzeszę prawników, którzy dzięki wykorzystaniu formuły "ex parte TRO" (o postępowaniu sądowym nie informuje się drugiej strony) dopięli swego.

Było to o tyle ważne, że w momencie, kiedy cyberprzestępcy wiedzieliby o werdykcie sądu, to istniałoby prawdopodobieństwo, że bonety zostaną przebudowane i cyberprzestępczy proceder będzie kwitł nadal. Tak się jednak nie stało i 227 domen, z których rozprzestrzeniany był Waledac zostanie zamkniętych.

Waledac to sieć złożona z setek tysięcy zainfekowanych komputerów rozsianych po całym świecie. Microsoft poinformował, że botnet mógł wysłać każdego dnia ponad 1,5 miliarda se-maili ze spamem. Warto dodać, że od 3 do 21 grudnia tylko na konta usługi Hotmail trafiło 651 milionów listów ze spamem pochodzących właśnie z sieci Waledac.