Odcięcie od internetu? Tak, ale nie przez urzędników
Ustawę zmodyfikowano jednak o zapisy, które wykluczają kompetencje urzędników w zakresie wymierzania kar. Francuska Rada Konstytucyjna zanegowała obecny w poprzedniej wersji ustawy zapis mówiący, że do odcięcia potencjalnego pirata wystarczy decyzja administracyjna. Parlamentarzyści wnieśli poprawki zgodne z wyrokiem Rady Konstytucyjnej, która orzekła, że decyzję o ewentualnym odcięciu od internetu osoby podejrzanej o piractwo danych będą mogli podjąć wyłącznie sędziowie, a nie urzędnicy.
Odcięcie pirata na okres maksymalnie roku nie będzie jedyną karą. Ukarany będzie musiał dodatkowo cały czas płacić abonament lub ponieść koszty przedterminowego zerwania umowy z usługodawcą internetowym. Sędziowie, oprócz ukarania winnego odłączeniem od sieci, będą mogli jeszcze wymierzyć dwie inne kary: grzywnę aż do 300 tysięcy euro lub dwa lata więzienia.
Niezwykle kontrowersyjny wydaje się zapis, który mówi, że sankcje mogą dotknąć także osobę, której komputer posłuży – nawet bez jej wiedzy – do ściągania nielegalnie plików chronionych prawem autorskim. Kary w tym przypadku będą co prawda niższe: grzywna do 1500 euro i maksymalnie miesięczny okres zawieszenia dostępu do internetu.
Źródło: PAP