A A A

Test GPS-ów do samochodu

PC Format 07/2010
Dotychczas żywiołowy rozwój zestawów do nawigacji samochodowej dość mocno zwolnił, a w przypadku niektórych rozwiązań można się nawet pokusić o stwierdzenie, że ich producenci ograniczyli możliwości GPS-ów. Wynika to z chęci maksymalnego obniżenia kosztów wytwarzania tych urządzeń, których ceny są już porównywalne z dobrej jakości atlasami papierowymi. [GŁ]

Dodatkowe funkcje

Zestawy nawigacji samochodowej są urządzeniami specjalizowanymi, ale bazują na urządzeniach z systemem Windows lub Linux. Dzięki temu mają dodatkowe możliwości:
  • odtwarzacz multimedialny (MP3, AVI, JPEG),
  • czytnik e-booków (plików TXT),
  • aparat cyfrowy i kamera wideo,
  • organizer (lista potrzebnych rzeczy, zadania).
Wyjątkiem są zestawy, które mają odblokowany dostęp do systemu, dzięki czemu stają się pełnowartościowymi urządzeniami typu PDA.

Na szczęście są jeszcze firmy, które wprowadzają kolejne ulepszenia, choć ich liczba pozostawia pewien niedosyt.

Zalety nowych nawigacji

Widoczne na pierwszy rzut oka zmiany w nowych GPS-ach to coraz ładniejszy design oraz ograniczanie masy i rozmiarów zewnętrznych przy jednoczesnym zwiększaniu powierzchni ekranu. Dzięki temu większość urządzeń mieści się swobodnie w kieszeni, a jednocześnie w sprzyjającym oświetleniu zapewnia niezłą czytelność prezentowanej trasy. Pozytywną zmianą jest też coraz powszechniejsze stosowanie uchwytów z przegubem kulowym, które pozwalają najłatwiej ustawić odpowiedni kąt obserwacji ekranu.

Mimo coraz większej dostępności dobrej jakości wyświetlaczy OLED testowane nawigacje mają jedynie ekrany LCD. Co więcej, ich rozdzielczość pozostaje na niezmienionym poziomie. Są jednak pozytywne wyjątki, np. model PY-GPS7400Bt firmy Peiying. Jego siedmiocalowy wyświetlacz ma rozdzielczość 800x480, która zapewnia, że nie tylko nazwy i ikony nawigacji są znacznie czytelniejsze, ale również zdjęcia oglądane w pomieszczeniu wyglądają zdecydowanie lepiej niż na urządzeniach konkurencyjnych.

Zmiany nie zawsze dobre

Producenci urządzeń w większości przypadków wyeliminowali wszelkie możliwe przyciski, ograniczając się do pozostawienia jednego włącznika. Dlatego nie ma np. bezpośredniej regulacji głośności, jak w niektórych starszych modelach. Można by to zrozumieć, gdyby nawigacje miały funkcję automatycznego dostosowania głośności w zależności od odgłosów panujących w samochodzie. Niestety, w żadnym z testowanych urządzeń producenci tego nie przewidzieli. Równie użytecznym, a zarazem prostym do realizacji rozwiązaniem byłaby automatyczna regulacja jasności.

Innym szczegółem, który utrudnia korzystanie z nawigacji, jest czytnik kart pamięci. Dawniej były to czytniki SD, a więc kart stosowanych w większości aparatów cyfrowych. Używając przejściówki, w takim gnieździe można umieścić też np. kartę microSD z telefonu. Tymczasem najnowsze modele nawigacji mają gniazda microSD, do których żadnej innej karty włożyć się nie da.

Najważniejsze są mapy

Poszczególne urządzenia uwzględnione w teście mają mnóstwo cech wspólnych, dlatego o kolejności w zestawieniu zdecydowała ostatecznie jakość map. Zarówno w kategorii produktów droższych, jak i tych bardziej przystępnych cenowo, zwyciężyły produkty z AutoMapą. Jest to program o największych możliwościach, który można w znacznie większym stopniu dopasować do potrzeb i oczekiwań użytkownika, a także oferujący 6 darmowych aktualizacji danych. Oczywiście AutoMapa nie jest pozbawiona wad – nie jest demonem szybkości, a jej interfejs, choć przejrzysty, a zarazem rozbudowany, może jednak początkowo onieśmielać.

Na końcu skali znalazły się produkty tak uznanych marek, jak TomTom, Garmin, Mio czy Navigon. Wynika to często z ograniczonych funkcji dodatkowych, drogich aktualizacji danych, a także nie najwygodniejszej obsługi i powolności działania. Wybór tych urządzeń może być jednak dobrym rozwiązaniem dla kogoś, kto potrzebuje nawigacji i wybiera się w różne rejony świata. Przyzwyczajając się do ich ograniczeń i opanowując często zaskakujący interfejs użytkownika, z ich pomocą na pewno szybciej dotrzesz do celu, niż posługując się mapą papierową.

Z kamerą cofania w zestawie

Oprócz tak oczywistych elementów, jak zasilacz czy uchwyt do mocowania nawigacji, zestawy samochodowe mogą zawierać zupełnie nietypowe elementy. Coraz częściej jest to kamera cofania, na którą trzeba by wydać przynajmniej 100 zł. W testowanych przez nas zestawach takich dodatków nie było, ale w poprzednim wydaniu PC Formatu opisywaliśmy jeden z zestawów Lark FreeBird 43WCAM. Ma on mocowaną do tablicy rejestracyjnej kamerę cofania (1), która przesyła obraz bezpośrednio na ekran nawigatora (2). Obraz z kamery pojawia się na ekranie zamiast mapy automatycznie po włączeniu biegu wstecznego. Przesył obrazu odbywa się bezprzewodowo dzięki odpowiedniemu nadajnikowi (3) oraz odbiornikowi (4). Mimo takich dodatków cena zestawu nie jest wygórowana i wynosi ok. 400 zł.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto