A A A

Test gry Doom

PC Format 07/2016
Otwarte betatesty trybu wieloosobowego sprawiły, że wielu graczy postawiło na nowym Doomie krzyżyk. Na szczęście samotna eksterminacja demonów rekompensuje zgrzyty powolnego multiplayera. [MA]


Po krytykowanej za romansowanie z survival horrorem „trójce” nowa odsłona wróciła do korzeni. Milczący bohater porzuca wszelką finezję, chwyta dubeltówkę – a potem także inne klasyczne uzbrojenie, od piły mechanicznej po czyszczące całą okolicę BFG – i w pojedynkę stawia czoła wyjącym hordom przelewającym się wprost z piekła do wymarłej bazy na Marsie.

Sezon na kakodemony

Droga do zniszczenia portalu otwartego przez „chcących dobrze” naukowców wiedzie Doomguya zarówno przez powierzchnię Czerwonej Planety i upstrzony zmasakrowanymi zwłokami kompleks badawczy, jak i same włości Lucyfera. Mapy są, jak na dzisiejsze standardy, zaskakująco rozbudowane i kryją szereg sekretów – tu czeka pokój z apteczkami, tam niekonwencjonalna trasa do celu misji, która przy okazji pozwoli ukończyć wyzwanie czasowe i odblokować nową zdolność.

W grze nie zabrakło bowiem rozwijania postaci – znajdźki i punkty zdobywane podczas zabawy pozwalają zwiększyć limit noszonej amunicji, wydłużyć działanie power-upów w rodzaju niewrażliwości czy skrócić czas przeładowania broni w wybranym trybie alternatywnym (bo tych pukawki mają zwykle dwa). Na szczęście erpegowe elementy stanowią tylko tło dla dynamicznej, opatrzonej akompaniamentem metalowych riffów rzezi, która towarzyszy miotaniu się po wielopoziomowych pomieszczeniach lub otwartych arenach.

Pod celownik pchają się opętani żołnierze, z boku co rusz błyska czaszka szarżującego Piekielnego Rycerza, a w oddali majaczy opasły, rzygający płomieniami Mankubus – zwłaszcza na wyższych poziomach trudności strzela się bez przerwy, stale lawirując między osłonami, korzystając ze skoczni i w biegu zmieniając magazynki. Pauzy towarzyszą tylko glory killom – widowiskowemu dobijaniu ciężko rannych wrogów, bez którego nie sposób się obyć, choć oglądane po wielokroć zaczyna przeszkadzać.

„Zabójstwo chwały”

Przyczepić można się też do roli działka Gaussa – reszta arsenału blednie przy zadawanych przez nie obrażeniach i zasięgu, a przecież to podczas panicznego umykania spomiędzy czarcich łap i strzelania biesom prosto w paszcze uwidacznia się czar najnowszego dzieła id Software.

Wspomniany tryb wieloosobowy nie sprawuje się źle, ale wprowadzone w nim współczesne rozwiązania niezbyt spisują się podczas staroszkolnej, szybkiej rozgrywki na ciasnych mapach. Postacie poruszają się dość ślamazarnie, dwuczęściowy pakiet broni gracz wybiera przed respawnem, a szereg dodatkowych możliwości – np. dostęp do klasycznego lightning guna i większy wybór demonów, w które gracz może przetransformować się po zdobyciu stosownego „dopalacza” – wymaga osiągnięcia określonego poziomu doświadczenia. Z drugiej strony dostępnych jest kilka trybów sieciowych, wybór skórek broni i pancerza imponuje, a znalezienie kompanów do zespołowego deathmatcha trwa obecnie zaledwie kilka sekund.

W multiplayerze uwidaczniają się słabostki polonizacji gry – polski lektor zapowiadający „przybycie runy demona” lub bez emocji zwracający uwagę na trwające „ludobójstwo” nie brzmi najszczęśliwiej. Ponadto w oczy rzucają się ograniczone możliwości edytora poziomów, ewidentnie przygotowanego z myślą o obsłudze za pomocą pada. Całe szczęście, że reszta gry już mniej pasuje do ostrożnej formuły, którą do znudzenia powielają współczesne FPS-y.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto