A A A

Test myszy dla profesjonalistów

PC Format 1/2019
Najtańsze myszki biurowe kosztują kilkanaście złotych, takie przeznaczone dla graczy niewiele więcej. Mimo to na rynku nie brakuje modeli za setki złotych. Sprawdzamy, co można zyskać, decydując się na topowy sprzęt najbardziej znanych producentów. Aleksander Olszewski

1. miejsce - Roccat Kone AIMO (przewodowe)

Mysz dość duża i – jak na model przewodowy – ciężka. Przeznaczona raczej dla osób, które grają w mniej dynamiczne tytuły, choć to zależy także od osobistych preferencji. Ma osiem przycisków, w tym trzy pod kciukiem. Działają nieco lżej niż u konkurencji, za to mają nieco dłuższy skok – efekt końcowy jest bardzo przyjemny. Kone AIMO dostało wychylaną rolkę, podobnie jak przyciski – programowalną. W sumie do dyspozycji jest więc aż 12 przycisków, przy czym jeden z nich standardowo pełni funkcję Shifta, dzięki czemu w sumie można mieć szybki dostęp do nawet 22 makr. Oprogramowanie (Roccat Swarm) umożliwia także zabawę podświetleniem – do dyspozycji są cztery paski oraz rolka. Co ciekawe, w sprzedaży są dwie wersje kolorystyczne: prócz standardowej szaro-czarnej także czarno-biała.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • duża
  • delikatnie działające boczne przyciski
  • podświetlanie RGB (Roccat AIMO, pięć stref)
  • technologia Easy-Shift[+]

1. miejsce - Steelseries Rival 650 (bezprzewodowe)

Najnowsza bezprzewodowa mysz SteelSeries wygląda jak przewodowy model Rival 600. Ba, co rzadko spotykane, do dyspozycji jest nawet taka sama liczba stref RGB, czyli aż osiem! Tak samo działa również system zmiany wagi i środka ciężkości (osiem miejsc na odważniki, po cztery z każdego boku obudowy). Identyczny jest również podwójny sensor optyczny, działający na takiej samej zasadzie (i z równie dobrym skutkiem), co w Rivalu 600. Wewnątrz Rivala 650 znalazło się miejsce na akumulator wystarczający na 24 godziny grania. To niby mniej niż u konkurencji, ale po podłączeniu do szybkiej ładowarki (lub portu USB zapewniającego wyższe natężenie prądu) w kwadrans można uzupełnić zasoby do poziomu wystarczającego na 10 godzin zabawy. Mimo dość symetrycznej obudowy, Rival 650 przeznaczony jest dla osób praworęcznych i to przede wszystkim lubiących ciężkie konstrukcje – bo wagę da się regulować w zakresie od 121 do 153 gramów.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • rozbudowany system zmiany wagi
  • podwójny sensor optyczny
  • podświetlanie RGB (osiem stref)
  • szybkie ładowanie (15 minut = 10 godzin gry)

2. miejsce - Logitech G502 HERO (przewodowe)

To trzecia już wersja najpopularniejszej uniwersalnej myszy gamingowej. Zmiany dotknęły przede wszystkim sensor. Teraz na pokładzie jest najnowszy HERO, montowany już niemal w każdym dobrym modelu Logitecha. Reszta jest praktycznie identyczna jak w wersji drugiej (Proteus Spectrum). Mamy więc typową dla konstrukcji uniwersalnych wagę (121 g), miejsce na dodatkowe odważniki (maksymalnie pięć po 3,6 g), podświetlenie RGB (jedną strefę z możliwością synchronizacji z innymi urządzeniami Logitecha w ramach systemu Lighting), dziewięć programowanych przycisków (główne wytrzymują po 50 mln kliknięć) oraz świetną, wychylaną na boki metalową rolkę, w której można dodatkowym przyciskiem wyłączyć klikanie. W dołączonym sofcie da się tworzyć makra i całe profile, a następnie zapisywać je albo w pamięci wewnętrznej urządzenia (wystarcza na pięć profili), albo przypisywać do programów i gier.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • uniwersalność
  • metalowa rolka z opcją wyłączenia kliku
  • średnia waga i dodatkowe ciężarki do jej zmiany
  • ekosystem Logitecha

2. miejsce - Roccat Leadr (bezprzewodowe)

Już od pierwszego spojrzenia na tę mysz nie ma najmniejszej wątpliwości, że to model z najwyższej półki. Choć nie jest najdroższy, wyróżnia się jakością użytych materiałów a także sposobem działania przycisków, z którymi pod względem przyjemności samego naciskania równać się może wyłącznie drugi z Roccatów. Świetne wrażenie sprawia też stacja dokująca (mysz podczas ładowania wygląda na niej jak eksponat), która dodatkowo pokazuje poziom naładowania baterii. Wbudowano w nią również moduł komunikacyjny. Leadr jest jednak myszą dużą i ciężką, przez co – mimo znakomitego sensora – nie nadaje się do dynamicznych gier, zwłaszcza FPS-ów. Świetnie sprawuje się za to np. w MMO czy przy pracach biurowych. W takich przypadkach zaletą będzie duża liczba programowalnych przycisków oraz system EasyShift[+], dzięki któremu przyciski można „obłożyć” podwójnie.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • świetna podstawka ładująca
  • świetna jakość wykonania
  • duża i ciężka (135 gramów)
  • wiele programowalnych przycisków

3. miejsce - SteelSeries Rival 600 (przewodowe)

Mysz jako jeden z bardzo niewielu modeli na rynku wyposażona jest w podwójny sensor optyczny, w którym jeden służy wyłącznie jako czujnik odległości od podkładki. To teoretycznie pozwala lepiej kontrolować zachowanie myszy przy przenoszeniu. Na dobrej podkładce różnica między rozwiązaniem SteelSeries a tym, co ma konkurencja, jest jednak pomijalnie mała. Drugi wyróżnik to system zmiany wagi, zapewniający aż 256 kombinacji. Minimum to 96 g, maksimum 128 g, da się także zmienić położenie środka ciężkości myszy, bo ciężarki montuje się w otworach po obu stronach obudowy. Rival 600 ma siedem programowalnych przycisków (w tym trzy pod kciukiem), podświetlanie RGB podzielone na osiem stref i odłączany kabel USB – microUSB, co ułatwia transport. Mimo dość symetrycznej obudowy przeznaczona jest dla osób praworęcznych.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • Rozbudowany system zmiany wagi
  • podwójny sensor optyczny
  • podświetlanie RGB (osiem stref)
  • odłączany kabel USB

3. miejsce - Corsair Dark Core RGB (bezprzewodowe)

Mysz występuje w dwóch wersjach: zwykłej (którą testowaliśmy) oraz SE, w której dodano funkcję ładowania bezprzewodowego zgodną ze znanym ze smartfonów standardem Qi. Opcja ta działa jednak tylko w spoczynku, a mysz może rzecz jasna pracować w trybie przewodowym, przy okazji ładując akumulator. Naładowany do pełna wystarcza na około 24 godziny – chyba że zaszalejemy z podświetleniem, wówczas mniej. Dark Core w dłoni leży bardzo podobnie jak przewodowa G502 Logitecha, dość porównywalna jest też waga obu tych modeli. W zestawie dostajemy dodatkowy boczny panel: prawa strona myszy może być albo obła, albo mieć dodatkową półkę, która sprawi, że mały palec nie będzie szorował po podkładce. Ciekawie rozwiązano łączność bezprzewodową, bo poza specjalnym odbiornikiem mysz może wykorzystać Bluetooth – w grach to bez sensu, ale może się przydać, jeśli ktoś chciałby sparować ją z notebookiem.

CECHY WYRÓŻNIAJĄCE:
  • zgodność z Bluetooth plus dedykowany dongle
  • trzy strefy podświetlania RGB (zgodne z iCUE)
  • wymienny boczny panel
  • wersja SE zgodna z ładowaniem bezprzewodowym Qi

Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto