W sieci i z dupleksem

Duże możliwości

Drukarka w standardzie ma moduł druku dwustronnego, co pozwala na znaczną oszczędność papieru. Podajnik mieści 250 kartek A4, po dokupieniu dodatkowej kasety do urządzenia można załadować w sumie aż 800 kartek. Taca odbiorcza ma natomiast pojemność 150 arkuszy, co również jest stosunkowo dużą wartością.

Oprócz gniazda USB drukarka została wyposażona również w starszy interfejs równoległy (LPT) oraz port Fast Ethernet, co pozwala podłączyć ją bezpośrednio do sieci. Urządzenie charakteryzuje się bardzo wysoką wydajnością – producent deklaruje 33 str./min przy standardowej jakości wydruków. Niestety, ustawienie jakości najwyższej znacznie obniża tę wartość. Jednak wszystkie wymienione cechy oraz możliwość wydrukowania aż do 50 tys. stron miesięcznie sprawiają, że drukarka jest dobrze przygotowana do wytężonej pracy.

Nie bez wad

Niestety, jakość wydruków nie idzie w parze ze znakomitą szybkością pracy. Ogólną jakość można uznać za dobrą, jednak drukarka ma tendencję do gubienia bardzo cienkich linii, a czytelność niewielkich czcionek (6–8 punktów) pozostawia wiele do życzenia. Niektóre gradienty nie są idealnie płynne.

Minusem ograniczającym możliwości wykorzystania drukarki są spore gabaryty – urządzenia nie można postawić na dowolnym biurku. Nie ma natomiast problemów z instalacją i przenoszeniem sprzętu, powinna sobie z tym poradzić jedna dorosła osoba. Na szczęście dzięki możliwości pracy urządzenia w charakterze drukarki sieciowej, nie musi się ono znajdować w bezpośrednim otoczeniu miejsca pracy.

W porównaniu do innych laserówek, kosztujących od 200 zł wzwyż, cena E260dn wydaje się wysoka. Jednak przy takiej wydajności i wyposażeniu nie powinno to dziwić, bo np. laserówki klasy 33 str./min innych producentów kosztują przynajmniej 800 zł, i to zazwyczaj bez modułu druku dwustronnego. Nie ulega więc wątpliwości, że Lexmark E260dn jest na rynku najtańszą propozycją z tak dobrym wyposażeniem.