Hardware

BIOS kart graficznych można w prosty sposób zmodyfikować. W jakim celu? Oczywiście z zamysłem ich przyspieszenia, a w przypadku niektórych modeli, ustawienia wyższego napięcia zasilającego układ graficzny i pamięci karty w celu zwiększenia podatności na podkręcanie.

Jeszcze w ubiegłym roku na rynku płyt głównych panował niemały rozgardiasz spowodowany ogromną różnorodnością podstawek do procesorów. Teraz dominują dwa rodzaje płyt głównych, więc wybór jest łatwiejszy. Żeby ułatwić go jeszcze bardziej, przetestowaliśmy oba rodzaje i prezentujemy nasze spostrzeżenia i oceny.

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu na komputer przenośny z dwurdzeniowym procesorem mogli sobie pozwolić wyłącznie zamożniejsi użytkownicy. Dzisiaj przyzwoitą konfi gurację tego typu można nabyć już w cenie od 3000 do 3500 złotych. Czy takie notebooki mogą zastąpić stacjonarne pecety?

Na pamięciach większości kart graficznych nie ma radiatorów chłodzących. Jeśli zamierzasz podkręcać kartę, musisz jej wszystkie kości pamięci w takie radiatory wyposażyć. Nie oznacza to jednak, że trzeba je kupować. Wykonasz je sam, wykorzystując do tego nieużywany radiator ze starego procesora.

Zainstalowane w komputerze wentylatory usprawniają obieg powietrza wewnątrz obudowy, chłodząc poszczególne elementy. Wraz w powietrzem wędruje jednak kurz, który osiadając na wewnętrznych komponentach, utrudnia ich chłodzenie. Błędne koło? Tak, ale można z niego wybrnąć, stosując filtry przeciwpyłowe.

Bezprzewodowa wymiana danych zyskuje coraz większą popularność. Większość urządzeń, m.in. notebooki, jest obecnie wyposażona w port podczerwieni albo Bluetooth umożliwiający korzystanie z takiej wymiany. Jednak starsze komputery nie mają odpowiednich interfejsów. Nie oznacza to jednak, że nie można ich przystosować do pracy w charakterze urządzeń bezprzewodowych.