A A A

Wakacje z dronami

PC Format 08/2015
Małe i duże, wyścigowe, z kamerą, profesjonalnym aparatem cyfrowym, a nawet zaawansowanym czujnikiem podczerwieni  wszystkie łączy możliwość latania, zdalne sterowanie i to, że są obecnie na wyciągnięcie ręki. Nim jednak sięgniesz po drona, powinieneś wiedzieć nie tylko w jaki sposób go używać, ale przede wszystkim jak robić to bezpiecznie. Maciej Piotrowski

Latanie jest proste

Tak zapewne myśli większość osób, które decydują się na zakup pierwszego drona. Z miejsca popełniają swój pierwszy błąd. O ile bowiem podczas lotu pilot wspomagany jest zestawem czujników gwarantujących automatyczną stabilizację maszyny niezależnie od wykonywanych manewrów, o tyle o jej bezpieczne kontrolowanie w powietrzu trzeba zadbać już całkowicie samodzielnie. W razie wybrania złego kierunku ruchu nikt cię tu nie poprawi, a wbrew pozorom wcale o to nietrudno, przynajmniej na początku.

Podstawowym problemem, z którym musi zmierzyć się każdy świeżo upieczony operator multikoptera, jest zrozumienie podstaw sterowania urządzeniem w trójwymiarowej przestrzeni. Dron może się bowiem swobodnie poruszać nie tylko do przodu, do tyłu i na boki, ale również wznosić się do góry, opadać i obracać wokół własnej osi. Wszystkie ruchy są kontrolowane za pomocą drążków aparatury, przy czym przypisany im układ kierunków może być różny, w zależności od regionu geograficznego. Dwa najczęściej występujące to Mode 1 i Mode 2, które różnią się jedynie umiejscowieniem przepustnicy. W Europie preferowany jest Mode 2, z „gazem” po lewej stronie.

Dużo więcej kłopotów sprawić może zmiana kierunków sterowania, kiedy statek zmienia orientację w przestrzeni. W standardowym trybie lotu, gdy model ustawiony jest tyłem do operatora, frunie dokładnie w tym kierunku, w którym wychylony zostanie prawy drążek nadajnika (w przypadku Mode 2). Innymi słowy przesunięcie drążka do przodu spowoduje, że dron poleci przed siebie, a poruszenie go w prawo wymusi ślizg w tym kierunku. Sytuacja komplikuje się w chwili obrócenia modelu przodem do operatora, bo wówczas kierunki lotu również się odwracają. Prawa staje się lewą, lewą – prawą, a przód – tyłem. Dzieje się tak dlatego, że sterowanie uzależnione jest nie od pozycji operatora, a od orientacji drona. Jeśli pilot nie będzie o tym pamiętać, może się to dla niego skończyć np. zderzeniem z powracającym statkiem.

Co prawda producenci i na to znaleźli sposób, oferując w niektórych bezzałogowcach specjalny tryb dla początkujących, tzw. headless, w którym dzięki magnetometrowi kierunki ruchu pozostają niezmienione, ale z racji możliwych zaburzeń tego czujnika trudno uznać to rozwiązanie za niezawodne.

Zgodnie z prawem

Multikoptery to bardzo zaawansowane technicznie urządzenia – choćby dlatego ich piloci powinni znać możliwości i ograniczenia posiadanych platform, a także mieć świadomość niebezpieczeństw, jakie mogą zaistnieć podczas ich użytkowania. Brzmi to może trywialnie, ale prawda jest taka, że spora część nabywców gotowych systemów nie wysila się nawet na tyle, by przeczytać załączoną do urządzenia instrukcję obsługi. Skutki takich zaniechań bywają opłakane, o czym dotkliwie przekonał się ostatnio podczas swojego koncertu Enrique Iglesias. Przytrzymując kamerę wiszącego nad nim drona, prawdopodobnie zaburzył pracę czujników, przez co maszyna zaliczyła niekontrolowany obrót, mocno raniąc jego dłoń. Mógł to jednak przewidzieć, bo wirujące śmigła multikoptera upodabniają go do latającej kosiarki.

Niestety upowszechnienie się dronów nie przełożyło się na zwiększenie świadomości wśród użytkowników. Coraz częściej mówi się o ewentualnym naruszaniu prywatności przez filmujące wszystko latające platformy, a zapomina się o znacznie poważniejszych zagrożeniach płynących z nieodpowiedzialnego ich używania, choćby totalnej samowolki podczas wyboru lokalizacji do lotu. Świeżo upieczeni piloci wybierają miejscówkę, kierując się jedynie tym, by nagrany materiał był jak najbardziej widowiskowy, nie zważając przy tym ani na ludzi, ani na otaczające budynki. Tymczasem wystarczy jeden niewielki błąd, np. złe skalibrowanie kompasu bądź niekontrolowanie czasu lotu i szybkości rozładowywania się baterii, by maszyna wyrwała się spod kontroli lub, co gorsza, spadła na ziemię, wcześniej wyrządzając komuś krzywdę. Stąd tak ważne jest sprawdzenie stanu drona przed lotem (własna lista kontrolna jest więcej niż pożądana) czy choćby odczekanie, aż system znajdzie odpowiednią liczbę satelitów i zapisze pozycję startową, by w razie czego mógł zainicjować tryb „Return-to-Home”.

Istotne znaczenie ma nawet aktywność słoneczna, bo koronalne wyrzuty masy w czasie burz słonecznych mogą poważnie zaburzyć działanie magnetometru i systemu GPS. Dlatego świadomy użytkownik drona w swoim smartfonie zainstalowaną ma aplikację pozwalającą na bieżąco monitorować ewentualny wpływ słońca na ziemską magnetosferę (tzw. indeks Kp). Dobre przygotowanie i doza ostrożności pozwoli zminimalizować ryzyko ucieczki bądź wypadku multikoptera.

Wybór miejsca do lotu obłożony jest jeszcze dodatkowymi ograniczeniami. Wszędzie na świecie obowiązują określone miejscowe przepisy dotyczące korzystania z przestrzeni powietrznej. W Polsce podzielono ją na strefy. Latając rekreacyjnie bądź sportowo dronem o wadze poniżej 25 kg, bez specjalnych pozwoleń możesz poruszać się tylko w niekontrolowanej strefie G (do wysokości około 2892 metrów – jak na razie nieosiągalnej), i to tylko mając multikopter cały czas w zasięgu wzroku (VLOS – Visual Line of Sight). Naruszenie tych przepisów grozi karą pozbawienia wolności do lat pięciu i wysoką grzywną. Z uwagi na dość duże zagęszczenie stref kontrolowanych i wyłączonych z ruchu znalezienie bezpiecznego miejsca do lotu może być utrudnione. Na szczęście z pomocą przychodzą mapy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Warto wiedzieć, że Polska jest w przededniu pojawienia się nowych regulacji prawnych dotyczących korzystania z dronów cywilnych. Obecnie obowiązujące przepisy pochodzą z 2002 roku (zostały zmienione w 2013) i wyraźnie odstają od rzeczywistości. Szykowane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego zmiany mają zwiększyć bezpieczeństwo wszystkich wykonywanych lotów. W jaki sposób? Przede wszystkim poprzez wprowadzenie obowiązku ukończenia szkolenia teoretycznego już nie tylko przez osoby chcące zdać egzamin na certyfikowanego operatora drona, ale przez wszystkich ich posiadaczy. Poza tym wyznaczone zostaną granice lotów w zasięgu wzroku (do 500 metrów w poziomie i 150 metrów w pionie), a miejsca, gdzie latanie jest całkiem niedopuszczalne, zostaną wskazane bardziej precyzyjnie. Pojawienie się tych uregulowań jest niemal pewne, pozostałe zmiany w przepisach to nadal wielka niewiadoma.


Tagi: sprzęt porady
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto