A A A

Zaoszczędź na edytorze

PC Format 05/2011
Większość użytkowników komputerów, mówiąc: edytor tekstu, ma na myśli Worda. Z pewnością nie można odmówić popularności programowi Microsoftu, jednak istnieje wiele alternatywnych edytorów o zróżnicowanym zakresie możliwości i jednej wspólnej, i dla wielu użytkowników istotnej, właściwości  są bezpłatne. Przetestowaliśmy najciekawsze darmowe edytory tekstu. [Agnieszka Serafinowicz]

Podsumowanie testu

Przetestowaliśmy siedem bezpłatnych edytorów tekstu. Dodatkowo, w tabeli zestawiającej funkcje poszczególnych edytorów umieściliśmy najnowszą wersję edytora Microsoft Word 2010. Chcieliśmy, by Czytelnik nie tylko miał informację o możliwościach poszczególnych programów, ale także wiedział, czym funkcje danego programu różnią się od Worda.

Edytor Microsoftu wymaga uszczuplenia portfela o ok. 600 zł (wersja komercyjna; tańsze edycje nie mogą być wykorzystywane komercyjnie). Tymczasem pod wieloma względami testowane edytory w niczym Wordowi nie ustępują i można z nich korzystać bezpłatnie, zarówno w domu, jak i w firmie.

Zgodność z wzorcem

Formaty DOC oraz obecny od wersji Word 2007 DOCX to faktyczne standardy dokumentów. Oczywiście forsuje się oficjalne korzystanie z otwartych standardów, np. OpenDocument, ale w praktyce to właśnie najwięcej dokumentów Worda krąży w obiegu i znajduje się na komputerach użytkowników.

W naszym teście sprawdzaliśmy, czy i jak testowane programy radzą sobie z obsługą formatu. Jednak staraliśmy się obiektywnie ocenić również zalety programów, które plików DOC/DOCX nie potrafią odtworzyć, ale za to mają ciekawe funkcje, takie jak np. możliwość pisania bez żadnych rozpraszających użytkownika elementów.

Warte polecenia

Edytory LibreOffice Writer czy Lotus Documents to naprawdę wartościowe narzędzia. Programy są wyposażone we wszystkie istotne cechy edytorów tekstów, z których użytkownicy korzystają w domu. Sprawdzanie polskiej pisowni jest oczywiście standardem w obu tych programach, a dostępne funkcje związane z formatowaniem tekstu, akapitów, stylami, tabelami, grafiką są na tyle rozbudowane, że oba programy zupełnie zasłużenie zajęły czołowe miejsca w naszym teście. Jeżeli nie chcesz kupować Worda, a potrzebujesz czasem napisać dokument, list, podanie czy inne ważne pismo, zainstaluj któryś z tych edytorów.

Program firmy IBM wydał nam się produktem bardziej przemyślanym i łatwiejszym w instalacji i użytkowaniu, ale brakuje mu niektórych istotnych funkcji, np. możliwości wprowadzania do tworzonych dokumentów równań matematycznych i innych elementów wymagających odpowiednich symboli (np. wzorów chemicznych, statystycznych itp.). Taką możliwość daje Writer z pakietu LibreOffice – stąd wyższa ocena tego właśnie narzędzia.

Wszechstronny Word

Word może być także narzędziem dla programistów. Wystarczy uaktywnić (standardowo wyłączoną) kartę o nazwie „Deweloper” i możesz pisać makra, korzystać z poleceń XML, formantów ActiveX, czy wręcz tworzyć całe aplikacje (w języku Visual Basic), z których będzie można korzystać razem z pakietem MS Office.

Word dla pisarzy? Jak najbardziej. Pisanie „bez zakłóceń” jest możliwe również w najpopularniejszym edytorze świata. Możesz np. skorzystać z dostępnego standardowo w programie widoku pełnoekranowego do odczytu dokumentów (1). Wystarczy wcisnąć kolejno (ale nie jednocześnie!) klawisze: [F10], [O] oraz [D].

Istnieje też druga metoda – skorzystanie z udostępnianej bezpłatnie wtyczki do Worda o nazwie Writespace. Kod wtyczki możesz pobrać ze strony http://writespace.codeplex.com/. Twórca Writespace otwarcie przyznaje, że zainspirowały go takie programy, jak Dark Room (jest w naszym teście) czy dostępny wyłącznie na platformę Mac OS X Write Room.

Jak wygląda interfejs Worda po instalacji wtyczki Writespace? Wystarczy spojrzeć na ilustrację (2). Nam wtyczka Writespace nie przypadła do gustu, ze względu na konflikt niektórych skrótów z polskimi znakami, ale pokazuje nieznane możliwości popularnego Worda.

Używam Worda, ale...

Dariusz Hałas, szef działu SOFTWARE
Z racji pełnionych obowiązków edytor tekstu to podstawowe narzędzie mojej pracy. Ze względu na wykorzystywane funkcje wspólnej pracy nad dokumentem oraz możliwości śledzenia obiegu dokumentu podczas cyklu produkcyjnego czasopisma edytorem tym jest Word. Gdybym jednak nie korzystał z tych funkcji, bardzo poważnie bym się zastanawiał, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby skorzystanie z darmowych programów. Darmowe absolutnie nie znaczy: kiepskie, i zapewniam, że dwa najlepsze programy w naszym teście to udowadniają. Zachęcam do ich wypróbowania wszystkich, którzy jeszcze nie zdecydowali się na zakup Worda. Przekonały mnie również edytory „pisarskie”. Do tekstów warsztatowych się raczej nie nadają, ale do beletrystyki? Świetne!


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto